Orient Express dostanie drugie życie. Luksusowa koncepcja trafi na morza
Orient Express to ociekający luksusem pociąg, którego większości nie trzeba przedstawiać. Podróż nim była zarezerwowana dla grona nielicznych, najbogatszych osób i gwarantowała najwyższej jakości doznania. Niestety, ta koncepcja przestała istnieć w 2009 r. Jak się jednak okazuje, Orient Express niedługo dostanie nowe życie. Tym razem w formie największego żaglowca świata - Orient Express Silenseas.
15.01.2023 | aktual.: 15.01.2023 19:03
Orient Express pokonywał trasę o długości 2880 km z Paryża do Konstantynopola, zapewniając pasażerom, którymi byli głównie bardzo zamożni ludzie - arystokraci, biznesmeni, czy dyplomaci, wyjątkowe przeżycia w bogato zdobionych wagonach. Orient Express w pierwszą podróż wyruszył w październiku 1883 r. Z biegiem czasu zaczęto skracać jego trasę, aby ostatecznie zawiesić kursy pod tym szyldem w 2009 r.
Orient Express zyska drugie życie
Już niedługo Orient Express w zupełnie nowej odsłonie może ponownie wyruszyć w podróż, ponownie stając się synonimem komfortu i bogactwa. Z tą jednak różnicą, że nie będzie poruszał się po torach, a po morzach. Blisko 140 lat od pierwszej podróży kultowego pociągu, światło dzienne ujrzał Orient Express Silenseas, czyli projekt największego na świecie żaglowca. Jest on opisywany jako rewolucja w żegludze i "ambitne przedsięwzięcie, które przesuwa granice tego, co jest możliwe"
Orient Express Silenseas powstaje dzięki współpracy dwóch francuskich podmiotów - światowego lidera branży hotelarskiej Accor i Chantiers de l'Atlantique, wiodącej firmy stoczniowej. Jego koncepcja zrodziła się jeszcze w 2018 r., a twórcy zapowiadają, że żaglowiec w swoją pierwszą podróż uda się w 2026 r. Będzie mieć 220 metrów długości, a na jego pokładzie znajdą się 54 apartamenty o średniej powierzchni 70 metrów kwadratowych, w tym tzw. apartament prezydencki o powierzchni 1415 metrów kwadratowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ppdróżujący Orient Express Silenseas będą mogli skorzystać z bogatego zaplecza rekreacyjnego i rozrywkowego. Oczywiście wszystko będzie ociekało luksusem i podkreślało status miejsca, w jakim się znajdują, zwłaszcza że żaglowiec "będzie celebrował Art of Travel à la Orient Express: kwintesencję luksusu, absolutnego komfortu i marzeń". Na pokładzie znajdą się dwa baseny (jeden z nich będzie basenem sportowym), dwie restauracje oraz bar speakeasy. Spragnieni rozrywki będę mogli udać się na pokazy do Amphitheatre-Cabaret, a łaknący odpoczynku - na zabiegi SPA lub sesje medytacyjne.
Luksusowy żaglowiec zostanie naszpikowany najnowszymi rozwiązaniami technologicznymi. Na szczególną uwagę zasługuje konstrukcja określana jako "SolidSail". Jak wyjaśniają twórcy: "trzy sztywne żagle o powierzchni 1500 metrów każdy zostaną podniesione na ożaglowaniu z balestronu z trzema przechylnymi masztami, sięgające ponad 100 metrów wysokości, zdolne zapewnić do 100 proc. napędu w odpowiednich warunkach pogodowych". Takie rozwiązanie pozwoli na stworzenie hybrydowego napędu. Żaglowiec wykorzysta energię wiatru i nowoczesny silnik napędzany skroplonym gazem ziemnym (LNG). W planach jest również użycie ekologicznego wodoru, o ile ta technologia zostanie zatwierdzona do wykorzystania dla statków pasażerskich.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Gadżetomanii