OTOY - Granie bez konsol i komputera jest już możliwe? (wideo)
Mało kto wie, że zanim informacja o OnLive wstrząsnęła światem konsolowych i PCtowych graczy ktoś inny wpadł na podobny pomysł.
17.06.2009 | aktual.: 14.03.2022 12:30
Teraz OTOY, bo o nim mowa wraca z pomysłem „grania na byle czym”. Samymi grami na żywo mają zajmować się ich serwery, a my będziemy mogli odpalić najnowsze tytuły nawet na telefonach komórkowych. Na dowód, że to naprawdę działa serwis Tech Crunch udostępnił kilka nagrań.
Mało kto wie, że zanim informacja o OnLive wstrząsnęła światem konsolowych i PCtowych graczy ktoś inny wpadł na podobny pomysł.
Teraz OTOY, bo o nim mowa wraca z pomysłem „grania na byle czym”. Samymi grami na żywo mają zajmować się ich serwery, a my będziemy mogli odpalić najnowsze tytuły nawet na telefonach komórkowych. Na dowód, że to naprawdę działa serwis Tech Crunch udostępnił kilka nagrań.
OnLive ściągnął na siebie masę krytyki. Wiele osób nie wierzy w możliwości uzyskania zadowalającej grafiki tym sposobem.
OTOY jest jednak dość przekonujący. Ma po swojej stronie takich gigantów jak EA i AMD. Pozwolił także przetestować nową technologię serwisowi Tech Crunch. Im właśnie zawdzięczamy nagrania „udowadniające” prawdziwość tych rewelacji.
Przejdźmy do konkretów. OTOY jest całkowicie oparty o pracę w przeglądarce. Ma działać na wszystkich ich nowszych rodzajach (na nagraniu Safari). Jedyne, czego potrzebuje do działania to szerokopasmowe łącze internetowe.
Jeżeli mamy do niego dostęp to możemy cieszyć się grafiką 720p (HD) bez ściągania żadnych pluginówi instalowania jakichkolwiek aplikacji. W przypadku mocniejszych łącz możliwe jest też uzyskanie grafiki 1080p.
Zrozumiałe jest, że takie rewelacje budzą wątpliwości. Jednak na powyższym nagraniu widzimy członka ekipy Tech Crunch grającego na komputerze podłączonym do TV. Serwer, na którym odpalona jest gra znajduje się prawie 650 kilometrów dalej.
Drugie nagranie ma za zadanie rozwiać resztę wątpliwości. Wynika z niego, że na razie usługa nie radzi sobie z dźwiękiem. Dodatkowo w czasie prezentacji Jason Kincaid stwierdza, że potrzebny jest jeden procesor na każdego użytkownika. Jednak twórcy zapewniają, że już teraz każdy z ich procesorów pozwoli grać 10 do 100 użytkownikom w zależności od konkretnej aplikacji.
W przypadku GTA problemem nie są lagi (1/4) sekundy jednak w przypadku gier typu FPP wymagania są większe.
Wątpliwości pozostają zawsze. Jednak mam nadzieję, że tak poważny serwis jak Tech Crunch nie robi sobie z nas żartów i nagrania są prawdziwe. Wizja grania w najnowsze gry bez konieczności ciągłego upgradeowania sprzętu jest bardzo atrakcyjna. Właściwie nie ma powodu żeby kupować jakiegokolwiek PCta. Przeglądarkę internetową można odpalić na bardzo wielu innych urządzeniach.
Będziemy informować Was na bieżąco o wszystkich informacjach na temat OTOY jakie zdobędziemy.