Pedofilia i amerykańska groteska prawna

Jeśli ktoś twierdził, że w polskim prawie wyprawia się cyrki miał rację, ale w amerykańskim wcale nie jest lepiej. Jeden z sędziów nakazał mężczyźnie oskarżonemu o posiadanie dziecięcej pornografii odszyfrowanie danych zapisanych na dysku jego laptopa. Jednakże, jeśli takie dane faktycznie znajdują się na komputerze, to taki nakaz narusza jedno z podstawowych praw oskarżonego. Ma on bowiem prawo odmówić składania zeznań, które mogłyby go obciążyć. A to jeszcze nie koniec.

Pedofilia i amerykańska groteska prawna
Grzesiek Powalski

Jeśli ktoś twierdził, że w polskim prawie wyprawia się cyrki miał rację, ale w amerykańskim wcale nie jest lepiej. Jeden z sędziów nakazał mężczyźnie oskarżonemu o posiadanie dziecięcej pornografii odszyfrowanie danych zapisanych na dysku jego laptopa. Jednakże, jeśli takie dane faktycznie znajdują się na komputerze, to taki nakaz narusza jedno z podstawowych praw oskarżonego. Ma on bowiem prawo odmówić składania zeznań, które mogłyby go obciążyć. A to jeszcze nie koniec.

Zacznijmy jednak od początku, który miał miejsce pod koniec 2006 r. Oskarżony Sebastien Boucher (mało amerykańskie nazwisko) został poproszony przez celników podczas przekraczania granicy amerykańsko-kanadyjskiej o włączenie komputera. Celnicy twierdzą, że po uruchomieniu komputera na ekranie pojawiły się zdjęcia z pornografią dziecięcą. Właściciel komputera natychmiast go wyłączył, a kiedy po pewnym czasie na miejsce dotarli policjanci z nakazem przeszukania dysku, okazało się, że jest to niemożliwe, gdyż dane były zaszyfrowane.

Komputer więc został zabezpieczony, a prokuratura wystąpiła do sądu o wydanie nakazu odszyfrowania zawartości dysku. Sąd pierwszej instancji jednak stwierdził, że nie można zmusić mężczyzny do przekazania obciążających go dowodów. Prokuratorzy odwołali się więc od tej decyzji i tym razem sąd nie widział przeciwwskazań. Nie wiadomo, co teraz zrobi Boucher i jaka kara może mu grozić, jednak wszystko przypomina trochę groteskę. Prawo takie samo, a decyzje różne. Człowiek złapany na gorącym uczynku, a zrobić mu nic nie można.

Źródło: Technonews.pl

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.