Po co Chińczykom gigantyczny but?
Jeśli planujecie wycieczkę do Chin w te wakacje, może się okazać, że na ulicach największych miast tego kraju zobaczycie gigantyczne buty, takie jak ten na zdjęciu. To kolejny przykład azjatyckiej megalomanii, dziwaczny wynalazek, a może ekstrawagancki samochód?
Jeśli planujecie wycieczkę do Chin w te wakacje, może się okazać, że na ulicach największych miast tego kraju zobaczycie gigantyczne buty, takie jak ten na zdjęciu. To kolejny przykład azjatyckiej megalomanii, dziwaczny wynalazek, a może ekstrawagancki samochód?
Można powiedzieć, że to w sumie połączenie tych trzech rzeczy. Kang Shoe Company, chiński producent obuwia, stworzył elektryczny samochód, który wygląda jak but dla King Konga. But na kółkach może przewieźć dwie osoby z maksymalną prędkością 32 km/h. Naładowana bateria umieszczona pod siedzeniem kierowcy wystarczy na przejechanie 400 kilometrów.
Najciekawsze jest jednak to, że przerośnięty but został zrobiony tą samą techniką co zwykłe skórzane obuwie. Żeby ukończyć jego produkcję, potrzeba było skór z 5 wołów, 6 miesięcy projektowania i pracy oraz w przeliczeniu około 20 tys. zł.
Osobliwe auto ma być częścią kampanii reklamowej chińskiego producenta. Wang Zhengtao, prezes Kang Shoe Company, planuje skonstruowanie 40 takich butów dla promowania sklepów firmowych w całym kraju.
Relację filmową chińskiego serwisu informacyjnego znajdziecie na tej stronie.
Źródło: web.orange.co.uk