Prąd i ciepło ze śmieci. W Rzeszowie stanie obiekt za miliony
W Rzeszowie rozbudowana zostanie ciepłownia odzyskująca prąd i ciepło ze spalania odpadów. Wybrano już wykonawcę zabudowy drugiej linii technologicznej w Instalacji Termicznego Przetwarzania z Odzyskiem Energii.
01.06.2022 | aktual.: 01.06.2022 11:10
PGE Energia Ciepła zrealizuje nową inwestycję, która pozwoli na odzyskiwanie ciepła i prądu ze spalania odpadów. Chodzi o zabudowę drugiej linii technologicznej w rzeszowskiej Instalacji Termicznego Przetwarzania z Odzyskiem Energii. Wybrano już wykonawców prac.
Spółka poinformowała, że rozbudową obiektu w Rzeszowie ma zająć się Konsorcjum w składzie: PORR S.A. i Termomeccanica Ecologia. Koszt realizacji projektu ma wynosić ponad 362 miliony złotych. Obecnie termin zakończenia zabudowy II linii technologicznej w Instalacji Termicznego Przetwarzania z Odzyskiem Energii wyznaczony jest na IV kwartał 2024 roku.
- Dzięki zabudowie II linii technologicznej w ITPOE zwiększy się jej wydajność. Po zakończeniu inwestycji będziemy w stanie przetwarzać w sumie do 180 tys. ton odpadów rocznie. Odzyskiwanie energii elektrycznej i cieplnej z odpadów poprawia efektywność lokalnego systemu gospodarowania odpadami i doskonale wpisuje się w gospodarkę obiegu zamkniętego - powiedział Paweł Majewski, dyrektor Elektrociepłowni PGE Energia Ciepła w Rzeszowie.
Dotychczas w Rzeszowie funkcjonowała jedna linia Instalacji Termicznego Przetwarzania z Odzyskiem Energii. Pozwalała ona w ciągu roku na przetworzenie 100 tys. ton odpadów rocznie. Nowa linia pozwoli na zwiększenie wydajności obiektu o 80 proc.
PGE Energia Ciepła poinformowała, że ITPOE, przetwarzając odpady komunalne produkowane przez mieszkańców Rzeszowa, będzie nie tylko produkować prąd i ciepło, ale także ma poprawić warunki środowiskowe w mieście.
Ma się tak stać dzięki ograniczeniu składowania odpadów na rzecz ich przetwarzania. Ponadto pozyskiwanie energii z przetwarzania energii ograniczy spalanie węgla kamiennego, dzięki czemu obniżona zostanie emisja tlenków siarki, azotu i pyłów.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii