Spowiedź Marka Zuckerberga. Twórca Facebooka opowiada o swojej chorobie
Amerykański magazyn "The New Yorker" opublikował świetny artykuł o założycielu Facebooka. Podczas rozmów z dziennikarzem młody milioner nieoczekiwanie otworzył się i opowiedział nawet o swojej chorobie.
14.09.2010 08:51
Amerykański magazyn "The New Yorker" opublikował świetny artykuł o założycielu Facebooka. Podczas rozmów z dziennikarzem młody milioner nieoczekiwanie otworzył się i opowiedział nawet o swojej chorobie.
Z tekstu można dowiedzieć się, że Zuckerberg ma trzy siostry. Twórca Facebooka ukończył Harvard, lubi pop (Green Day, Jay-Z, Taylor Swift, Shakira...) i organizuje grilla w ogródku. Nie znosi publicznych wystąpień i bardzo rzadko godzi się na rozmowy z dziennikarzami.
Znajomi Zuckerberga (albo Zucka) narzekają, że "czasami zachowuje się jak robot". Jeśli coś go nie interesuje, wyłącza się kompletnie i nie bierze udziału w rozmowie. Czasami z grzeczności rzuci typowym, amerykańskim "yeah".
Jeśli ma już coś do powiedzenia, w ogóle nie wykorzystuje emocji. "Zachowuje się jak gadający komunikator" - napisał "The New Yorker", cytując jednego ze znajomych Zuckerberga. Twórca Facebooka jest nieśmiały. Rzadko udaje mu się wyluzować w tłumie.
Zuck już jako dziecko tworzył gry komputerowe, którymi bawili się jego znajomi z sąsiedztwa. Nie był jednak typowym geekiem. W liceum uprawiał szermierkę i został nawet kapitanem szkolnej drużyny. Jeszcze przed maturą dostał propozycję pracy z Microsoftu. Odrzucił ją.
Zamiast tego w 2002 r. poszedł na Harvard. Dołączył do bractwa Alpha Epsilon Pi. Podczas imprezy zorganizowanej przez stowarzyszenie poznał Priscillę Chan. Chan do dziś jest jego dziewczyną. Kilka miesięcy później powstał Facemash - pierwowzór Facebooka.
Z tego okresu pochodzi słynna już rozmowa, którą Zuck przeprowadził za pomocą komunikatora z jednym ze swoich znajomych. Zapytany o to, dlaczego ludzie publikują w jego serwisie zdjęcia i dane Zuckerberg, odpowiedział: "Ufają mi. Głupie fiu*y". Mark dopiero niedawno przyznał, że faktycznie przeprowadził taką rozmowę. Stwierdził, że żałuje swoich słów. Uznał, że w ostatnich latach zmienił się, stał się bardziej dojrzały.
Twórca Facebooka po raz pierwszy odwiedził Dolinę Krzemową w 2004 r. Dziś mieszka w Palo Alto i jeździ Acurą TSX (amerykański odpowiednik Hondy Accord). Weekendy spędza z dziewczyną. Jeszcze w tym roku planują wakacje w Chinach. Ich znajomi mówią o zbliżającym się małżeństwie.
Ściany w domu Zucka są niebieskie. To jeden z niewielu kolorów, które twórca Facebooka postrzega prawidłowo. Kilka lat temu zdiagnozowano u niego daltonizm. Zuckerberg nie widzi czerwonego i zielonego. Dlatego Facebook też jest niebieski...
Źródło: "The New Yorker"