Szczurzy asasyni też używają trucizn
To wcale nie jest zapowiedź nowej, dziwacznej gry komputerowej. Po raz kolejny okazuje się, że natura potrafi zaskakiwać i człowiek to niejedyna istota na Ziemi, która umie posługiwać się narzędziami. W tej grupie są również pewne gryzonie, które potrafią wykorzystywać trucizny.
04.08.2011 13:00
To wcale nie jest zapowiedź nowej, dziwacznej gry komputerowej. Po raz kolejny okazuje się, że natura potrafi zaskakiwać i człowiek to niejedyna istota na Ziemi, która umie posługiwać się narzędziami. W tej grupie są również pewne gryzonie, które potrafią wykorzystywać trucizny.
Zobacz także
No może nie do końca chodzi o szczury, do których jesteśmy przyzwyczajeni, ale o pewien gatunek afrykańskiego gryzonia zwanego grzywakiem. Żyjący we wschodniej części Czarnego Lądu daleki krewny szczurów, jest jedynym ssakiem, który używa śmiertelnych toksyn do obrony przed drapieżnikami.
Początkowo naukowcy byli przekonani, że toksyna znajdująca się na sierści jest produkowana przez samego zwierzaka, podobnie jak robią to inne jadowite zwierzęta. Gryzoń ma ubarwienie podobne do skunksa, więc analogia nasuwała się sama. Poza tym odnotowano przypadki chorych i zdychających psów, które miały kontakt z grzywakiem.
Okazuje się jednak, że przyczyna "jadowitości" gryzonia jest zupełnie inna. Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Kenii ustalili, że grzywak wykorzystuje toksynę produkowana przez rośliny z gatunku Acokanthera - to ta sama roślina, której plemiona afrykańskie używają do produkcji zatrutych strzał.
Śmiałą teorię trzeba było jednak sprawdzić - złapanemu gryzoniowi podano gałęzie i korzenie trującej rośliny. Okazało się wreszcie, w jaki sposób grzywak staje się trujący - przeżuwając kawałki rośliny, miesza toksynę ze swoją śliną, którą następnie rozciera na powierzchni futra.
Zagadką pozostaje, dlaczego zwierzę jest odporne na śmiertelną toksynę - w końcu ma ona kontakt z jego śliną. Tak czy inaczej afrykańskiemu gryzoniowi nie da się odmówić pomysłowości i skuteczności w walce z drapieżnikami.
Źródło: popsci.com