Szkoła na szczudłach
Kto nie chciałby uczęszczać do szkoły osadzonej na szczudłach? To szczęście trafi uczniów z Elleray Preparatory School w Windremere - miejscowości położonej w bajecznej angielskiej Krainie Jezior (Lake District). Szczudła podtrzymujące budynek szkolny to nie jedyna osobliwość tej placówki.
01.12.2009 22:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kto nie chciałby uczęszczać do szkoły osadzonej na szczudłach? To szczęście trafi uczniów z Elleray Preparatory School w Windremere - miejscowości położonej w bajecznej angielskiej Krainie Jezior (Lake District). Szczudła podtrzymujące budynek szkolny to nie jedyna osobliwość tej placówki.
Obiekt i jego wyposażenie wykonane jest z drewna, plastiku pochodzącego z przetworzenia butelek po mleku, oraz trocin z tartaku. W szkole podczas chłodnych i deszczowych dni nauka odbywać się będzie w salach przypominających tradycyjne klasy. Latem zaś - na świeżym powietrzu, w widnym, przeszklonym pomieszczeniu, które w czasie chłodów będzie funkcjonować jako specyficzny łącznik między klasami.
Projektant dziwnej szkoły, Rob Gaukroger, przyznaje, że musiał się sporo nagimnastykować, by opracować koncept i ekologiczny, i atrakcyjny dla uczniów, a przy tym nie wykraczający poza dość skromny budżet, jakim mógł dysponować. Tak powstał ten oryginalny budynek.
Polskie dzieci mają zielone szkoły przez dwa tygodnie raz/dwa razy w ciągu nauki w podstawówce (choć z realizowaniem wytycznych edukacyjnych na wyjazdach to różnie bywa, a i wycieczki te bardziej mogą przypominać w niektórych przypadkach kolonijny kurs przetrwania dla nauczycieli oraz dla samych dzieci, niż szkołę z prawdziwego zdarzenia), a angielscy uczniowie za to mają możliwość kształcenia się przez cały rok na łonie natury i wyrabiania w sobie świadomości o współzależnościach, które rządzą relacjami między człowiekiem i środowiskiem naturalnym.
Podobałoby mi się uczęszczać do takiej szkoły. Bez dwóch zdań.
Źródło: Dezeen