Twitter w służbie anarchistów
Pewien nowojorczyk został aresztowany po tym, jak podsłuchiwał kanały radiowe wykorzystywane przez policję podczas niedawnego szczytu G20 w Pittsburgu. 41-letni Elliot Madison, pracownik socjalny i anarchista, udostępniał pozyskane informacje przez SMS-y i Twittera.
Pewien nowojorczyk został aresztowany po tym, jak podsłuchiwał kanały radiowe wykorzystywane przez policję podczas niedawnego szczytu G20 w Pittsburgu. 41-letni Elliot Madison, pracownik socjalny i anarchista, udostępniał pozyskane informacje przez SMS-y i Twittera.
Madison został aresztowany 24 września. Policja wyśledziła go w lokalnym motelu. Wraz ze swoim znajomym ślęczał nad mapami i komputerami. Stróże prawa znaleźli przy nich urządzenie do monitorowania częstotliwości radiowych.
Anarchista wysyłał pozyskane dane w formie SMS-ów. Dodatkowo publikował je w Twitterze. Został oskarżony o przestępcze wykorzystywanie sprzętu telekomunikacyjnego.
Policja uważa, że Madison pomagał osobom protestującym w czasie szczytu G20 w unikaniu obław, które przeprowadzali stróże prawa. W domu oskarżonego znaleziono między innymi maski gazowe, portrety Marksa i Lenina, lewicowe książki.
Madison twierdzi, że jest niewinny i został aresztowany "za coś, co robił każdy i co było całkowicie legalne". Jego adwokat zapewne powoła się przed sądem na gwarantowaną przez konstytucję USA wolność wypowiedzi.
W krótkim czasie Twitter stał się ulubionym narzędziem osób biorących udział w nie zawsze legalnych zgromadzeniach. Witryna mikroblogowa była wykorzystywana już podczas letnich protestów przeciwko G20 w Londynie.
Źródło: The Register