UFO w amerykańskiej armii
Już niedługo jeśli spojrzycie w niebo i zobaczycie latający spodek, to nie myślcie wcale, że to kosmici. To Amerykanie. Pojazd GFS (Geoff's Flying Saucer) to dokładnie to, co oznacza nazwa. Latający spodek. Podobnymi zabawkami mieli już okazję bawić się fani gry Tom Clancy's Ghost Recon Advanced Warfighter.
30.03.2007 19:28
Już niedługo jeśli spojrzycie w niebo i zobaczycie latający spodek, to nie myślcie wcale, że to kosmici. To Amerykanie. Pojazd GFS (Geoff's Flying Saucer) to dokładnie to, co oznacza nazwa. Latający spodek. Podobnymi zabawkami mieli już okazję bawić się fani gry Tom Clancy's Ghost Recon Advanced Warfighter.
Projekt wojskowego statku zwiadowczego w kształcie taksówek Marsjan powstał w Wielkiej Brytanii w mieście Peterborough. Oczywiście Amerykanie nie potrzebowali zbyt wiele czasu by zainteresować się nim, sypnąć zielonymi papierkami i przenieść do Strefy 51 swoich laboratoriów.
flying saucer test flight
Urządzenie wykorzystuje efekt Coanda. Rumuński inżynier i konstruktor lotniczy, Henri Marie Coandă, odkrył na początku XX wieku, że strumień płynu (gazu lub cieczy) ma tendencję do przylegania do najbliższej powierzchni. I tak oto 100 lat później na pole bitwy wlatują wiatraki.
Źródło i fot.: Wired