W 2013 zobaczymy nową kometę. Właśnie zbliża się do Słońca

Nikt, kto lubi patrzeć nocą w gwiazdy, nie przepuści takiej okazji. Naukowcy, korzystając z bardzo czułego sprzętu, ustalili, że na początku przyszłego roku na naszym niebie pojawi się kometa, która widoczna będzie najprawdopodobniej nawet gołym okiem. Od razu zaznaczam na wszelki wypadek: nie, kometa nie zderzy się z Ziemią.

Nikt, kto lubi patrzeć nocą w gwiazdy, nie przepuści takiej okazji. Naukowcy, korzystając z bardzo czułego sprzętu, ustalili, że na początku przyszłego roku na naszym niebie pojawi się kometa, która widoczna będzie najprawdopodobniej nawet gołym okiem. Od razu zaznaczam na wszelki wypadek: nie, kometa nie zderzy się z Ziemią.

Kometę C/2011 L4 odkryto, kiedy znajdowała się jeszcze ponad miliard kilometrów od naszej planety. Pojawiła się na zdjęciach jako niewyraźny, lekko rozmazany obiekt, różniący się znacząco od obrazów asteroid obserwowanych zazwyczaj w tym rejonie. Tym właśnie zwróciła na siebie uwagę naukowców z University of Hawaii.

Ustalono, że nietypowy obiekt jest kometą zmierzającą właśnie w stronę Słońca. Przejdzie obok niego w odległości około 48 milionów kilometrów. W miarę zbliżania się do naszej centralnej gwiazdy będzie coraz lepiej widoczna - nie tylko ze względu na malejącą odległość, ale także na parowanie lodu, które utworzy znany nam świetnie ogon komety.

C/2011 L4 na niebie pojawi się w marcu przyszłego roku. Na pewno będzie dobrze widoczna już przez niewielką lornetkę, naukowcy są jednak zdania, że powinno dać się ją bez większego problemu obserwować nawet gołym okiem. Przy odrobinie szczęścia jej jasność wzrośnie tak bardzo, że stanie się możliwe znalezienie jej na niebie także w ciągu dnia.

Źródło: Space.com, National Geographic