Wijący się recykling, czyli robaki w akcji

Nikt pewnie nie zastanawia się podczas picia kawy, co dzieje się z odpadami roślinnymi powstającymi w czasie produkcji bazy dla aromatycznego napoju. Tymczasem są to tysiące ton biomasy - gnijącej biomasy.

Wijący się recykling, czyli robaki w akcji
Katarzyna Kieś

Firma Rogers Family Company wpadła na pomysł, by odpady po prostu pozwolić przerobić robakom. Jednak, jako że żyjemy już w XXI wieku, nie jest to zwyczajne przepuszczanie biomasy przez przewód pokarmowy miliardów sztuk wijących się stworzeń mieszkających w gnijących odpadach.

Nikt pewnie nie zastanawia się podczas picia kawy, co dzieje się z odpadami roślinnymi powstającymi w czasie produkcji bazy dla aromatycznego napoju. Tymczasem są to tysiące ton biomasy - gnijącej biomasy.

Firma Rogers Family Company wpadła na pomysł, by odpady po prostu pozwolić przerobić robakom. Jednak, jako że żyjemy już w XXI wieku, nie jest to zwyczajne przepuszczanie biomasy przez przewód pokarmowy miliardów sztuk wijących się stworzeń mieszkających w gnijących odpadach.

Innowacja polega na tym, iż proces jest prowadzony tak, by osiągnąć efekt podobny do Bokashi. Dla przypomnienia: Bokashi to sztuka kompostowania opracowana przez Japończyków. Pisałam już o tej technice na Ekoblogii.

W praktyce przeróbka biomasy kawowej w naturalny, bogaty nawóz, jest ciut bardziej skomplikowana niż zwyczajne kompostowanie. Wstępnie przygotowaną biomasę zaszczepia się mieszanką złożoną z melasy, drobnoustrojów i innych składników ułatwiających fermentowanie odpadów. Dopiero do wstępnie przefermentowanych odpadów roślinnych wprowadza się mnóstwo robaków. Ich zadaniem jest dalsza przeróbka biomasy - przebiegająca już w przewodzie pokarmowym. Robale jeść uwielbiają, więc nie próżnują, tylko przepuszczają codziennie przez swoje ciało mniej więcej tyle pokarmu, ile same ważą. Powstającą w ten sposób pulpę można wreszcie wykorzystać jako nawóz.

Źródło: Clean Technica

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.