Wirtualna autopsja - marzenie każdego patologa? (wideo)
Zapach rozkładających się zwłok zapewne nie należy do najprzyjemniejszych. Lekarze patolodzy od dawna stosują rozmaite sztuczki, które pozwalają zabić odór, jednak najlepszym wyjściem byłoby pozostawienie zwłok tam gdzie ich miejsce. Niestety, nie zawsze jest to możliwe, ale sprytni inżynierowie z Instytutu Medycyny Sądowej na uniwersytecie w Bern wpadli na doskonały pomysł wykorzystania najnowocześniejszych technologii tak, by pomóc sobie w pracy. Teraz lekarzom nie straszne nawet największe sztywniaki.
22.03.2010 14:30
Zapach rozkładających się zwłok zapewne nie należy do najprzyjemniejszych. Lekarze patolodzy od dawna stosują rozmaite sztuczki, które pozwalają zabić odór, jednak najlepszym wyjściem byłoby pozostawienie zwłok tam gdzie ich miejsce. Niestety, nie zawsze jest to możliwe, ale sprytni inżynierowie z Instytutu Medycyny Sądowej na uniwersytecie w Bern wpadli na doskonały pomysł wykorzystania najnowocześniejszych technologii tak, by pomóc sobie w pracy. Teraz lekarzom nie straszne nawet największe sztywniaki.
Urządzenie nazywa się Virtobot i poprzez skanowanie pozwala na wykonywanie trójwymiarowych zdjęć ludzkich zwłok w wysokiej rozdzielczości, bez konieczności przecinania trupio-bladej skóry czy otwierania czaszki. Robot jest w stanie wykonywać nawet biopsje. Technologia okazała się na tyle skuteczna, że zainteresowała się nią armia amerykańska. Urządzenie wykorzystywane jest w bazie Dover Air Force do badania zwłok żołnierzy poległych w Iraku. Popatrzmy na sprzęt w akcji: