Wojna w Ukrainie. Powstał miotacz koktajli Mołotowa

Wojna w Ukrainie. Powstał miotacz koktajli Mołotowa

Mieszkańcy produkują koktajle Mołotowa
Mieszkańcy produkują koktajle Mołotowa
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
Przemysław Juraszek
22.03.2022 14:21, aktualizacja: 22.03.2022 17:01

Wszyscy widzieliśmy już masową produkcję koktajli Mołotowa w Ukrainie. Nawet niektóre browary oficjalnie przestawiły się na produkcję nowego "ognistego piwa".

Nowoczesne czołgi są odporne na masowo produkowane koktajle Mołotowa, ale mogą one nadal być skuteczne przeciwko lżejszym pojazdom opancerzonym czy ciężarówkom transportującym piechotę lub amunicję. Szczególnie jeśli połączymy to z faktem, że Rosjanie wzmacniają ochronę pojazdów drewnem.

Koktajle Mołotowa są też przydatne w walce miejskiej, np. w formie prowizorycznych granatów, ale problemem pozostaje kwestia precyzyjnego dostarczenia ich w dane miejsce.

Potrzeba jest matką wynalazków, więc w terenie pojawiło się już kilka rozwiązań. Mieliśmy już przypadki wykorzystania do tego celu komercyjnych dronów, ale teraz pojawiło się znacznie tańsze rozwiązanie. Poniżej zamieszczamy nagranie z testów swego rodzaju moździerza na sprężone powietrze, miotającego butelki z substancją zapalającą nawet na odległość 200 m, jeśli wierzyć twórcy.

Jest to prosta rura z zaworem spustowym oraz zbiornikiem na jednym końcu, do którego wężykiem jest wtłaczane powietrze najpewniej z butli bądź kompresora schowanego w samochodzie. Zasada działania jest prosta - od strony wylotu wsadza się koktajl Mołotowa (dnem do dołu) z podpalonym knotem, a następnie otwiera zawór i ognisty trunek leci tam, gdzie powinien

W ramach testów obsługa wykorzystuje butelki po piwie, które dzięki paru browarom stały się swoistym standardem produkcji koktajli Mołotowa, a armia zapewnia instrukcje, jak z nich korzystać.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie