Zabawa żołnierzykami może być sztuką!
Czy istnieje wiek, w którym wypada już przestać bawić się żołnierzykami? Ulubiona zabawka małych chłopców nierzadko cieszy się sporym powodzeniem również wówczas, gdy chłopcy dorastają. Jak pobawić się żołnierzykami bez obaw, że ktoś uzna to za przejaw zdziecinnienia? Pewien artysta znalazł na to sposób.
Czy istnieje wiek, w którym wypada już przestać bawić się żołnierzykami? Ulubiona zabawka małych chłopców nierzadko cieszy się sporym powodzeniem również wówczas, gdy chłopcy dorastają. Jak pobawić się żołnierzykami bez obaw, że ktoś uzna to za przejaw zdziecinnienia? Pewien artysta znalazł na to sposób.
Niektóre fotografie urastają z czasem do rangi symbolu. Zdjęcie dwunastoletniej Afganki Sharbat Guli, charakterystyczna fotografia Ernesto Guevary, Alberta Einsteina czy domyślna tapeta Windowsa XP, a w istocie zdjęcie Charlesa O’Reara przedstawiające fragment kalifornijskiej doliny, to obrazy, które niemal każdy z nas miał okazję kiedyś zobaczyć.
Ikoniczne fotografie tworzył również Robert Capa. Poza przejmującymi fotorelacjami z plaży Omaha czy z hiszpańskiej wojny domowej ma na koncie również serię zdjęć wykonanych w 1938 roku podczas wojny chińsko-japońskiej. Wśród nich znalazło się zdjęcie chińskiego żołnierza, które trafiło na okładkę magazynu „Life”.
Zdjęcie zainspirowało innego, współczesnego twórcę. Joe Black postanowił zrobić powiększoną kopię zdjęcia, wykorzystując do tego celu niezwykły materiał. Poszczególne punkty obrazu tworzą różnokolorowe figurki żołnierzy.
Do stworzenia tego niezwykłego dzieła Joe Black potrzebował aż 5500 figurek. Efekty jego pracy możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach.
Źródło: Joe Black • Whudat • WM • This is Colossal • TechnaBob