Żabka otwiera sklep naszpikowany gadżetami. Jest w 100 proc. ekologiczny
Zieleń obliguje. Żabka stawia na ekologiczne rozwiązania, dlatego ich nowy sklep jest w pełni zasilany zieloną energią. "Odpowiedzialność za środowisko jest dla nas równie ważna" - mówi prezes.
Podłoga kinetyczna, szyby z kropkami kwantowymi pozyskującymi energię z promieni słonecznych, meble z recyklingu, a nawet ściana z plastikowych butelek. To właśnie sposoby Żabki na to, aby uczynić sprzedaż bardziej ekologiczną. Pierwszy sklep stanął przy ul. Lewandów 46H w Warszawie.
Żabka chwali się, że wiele rozwiązań wprowadza jako jedna z pierwszych na świecie. Tak jest z szybą z kropkami kwantowymi, która pozwala pozyskać energię słoneczną padającą na przezroczyste na pierwszy rzut oka okna oraz w sposób naturalny oświetlić sklep. To trzecia firma na świecie, a druga w Polsce, która może pochwalić się taką technologią.
Z kolei jako pierwsza na świecie Żabka wykorzystuje podłogę kinetyczną. Energia pochodząca z kroków wykonanych po zamontowanej w placówce posadzce kinetycznej wspomaga zasilanie zainstalowanych w sklepie urządzeń
Inteligentne drzwi lodówki to innowacyjne rozwiązanie technologiczne, wyprodukowane specjalnie dla Żabki. Ograniczają one ilość ulatniającej się energii. Wystarczy przyłożyć dłoń i żaluzjowe drzwi otworzą się – to wielka wygoda, a jednocześnie oszczędność energii. W sklepie są także inteligentne etykiety elektroniczne, tzw. cenówki, oraz inteligentne ekrany digital signage, będące cyfrowym odpowiednikiem dotychczas stosowanych plakatów. Oba rozwiązania zasilane są zieloną energią, dodatkowo pozwalają na oszczędność papieru.
Przed sklepem stoi też ławka solarna, dzięki której można naładować swój telefon. Rocznie panele słoneczne ławki produkują 80 kWh energii – to 16 tys. godzin ładowania standardowego smartfona. To wprawdzie powszechne rozwiązanie, ale dobrze, że w mieście znajduje się coraz więcej miejsc, w których można naładować przenośne sprzęty.
Żabka nie jest pierwszym sklepem, który stawia na ekologiczne rozwiązania. Ikea od jakiegoś czasu skupuje używane meble, a Rossmann i Carrefour pozwalają wlać kosmetyki do własnych opakowań.
Ta druga sieć uruchomiła też wewnątrz sklepowe farmy, które zużywają 90 proc. mniej wody, są uprawiane całorocznie (rośliny rosną pod światłem LED, co pozwala na utrzymanie takich samych warunków nasłonecznienia przez cały rok), bez pestycydów oraz lokalnie.
Takie działania popularnych marek cieszą, bo rzeczywiście zwracają uwagę na proekologiczne rozwiązania. Z drugiej strony trzeba uważnie przyglądać się pozostałym aktywnościom. Odpowiedzialna polityka to nie tylko dbanie o środowisko, ale też o własnych pracowników. Bardzo często "bycie eko" może być tylko modą, więc w przypadku wszelkich promowanych akcji nie traćmy czujności.
