Zamiast warzywniaka - wyjdź na ulicę. Polskie miasta zamieniają się w ogródki
Darmowe owoce, warzywa czy zioła? Dla mieszkańców wsi to codzienność. Coraz częściej na takie atrakcje mogą jednak liczyć mieszkańcy miast.
18.06.2020 | aktual.: 08.03.2022 15:22
Instytut Rozwoju Myśli Ekologicznej na swoim twitterowym profilu poinformował o przedsięwzięciu Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. W dwóch lokalizacjach stanęły skrzynie z ziołami. Przygotowano trzy kompozycje.
GZDiZ tłumaczy, że projekt ma na celu zachęcenie mieszkańców do uprawy ziół w przydomowych ogródkach i na balkonach oraz zwrócenie uwagi na konieczność pielęgnacji roślin i dbanie o miejską przestrzeń zieleni.
Za sprawą pandemii i suszy dzikie łąki stały się bardziej widoczne, ale przynajmniej w mojej okolicy była to chwilowa zmiana - już do akcji wkroczyły kosiarki. Tymczasem takie projekty jak ten z Gdańska pokazują, że zieleń może być ważną częścią miasta. Nie tylko poprawiającą wygląd okolicy, ale dającą wymierne korzyści.
Jeszcze dalej posunięto się w Kętrzynie. Tam z okazji 31. rocznicy częściowo wolnych wyborów zamiast pomnika lub tablicy postanowiono… posadzić sad.
- Tu jeszcze dwa lata temu była tylko trawa, teraz jest Ogród Zapachów, który rośnie i kwitnie i za jakiś czas będzie wyglądał pięknie, jest sad miejski, a niebawem będą łąki kwietne i budki lęgowe dla owadów, i to wszystko naprawdę niewielkim kosztem - mówi Maciej Wróbel, z-ca burmistrza Kętrzyna.
Koszt rzeczywiście niewielki, bo drzewka zakupili z prywatnych środków chętni radni, przedstawiciele organizacji pozarządowych i stowarzyszeń, pracownicy Urzędu Miasta oraz władze Kętrzyna. W sumie zasadzono 20 drzewek.