Zatankuj prosto z wieży pełnej oktanów
Skoro mogą być wieże mgieł, wieże wiatrów czy wieże żywności, to dlaczego nie stworzyć wieży paliwowej? Nie kojarzcie tego obiektu z nowatorską, bo naziemną, platformą wiertniczą, a raczej z nowoczesną wytwórnią ekologicznych paliw. Taką lokalną fabrykę mogłoby mieć każde miasto. Koncept nazywa się BioOctanicTower.
Skoro mogą być wieże mgieł, wieże wiatrów czy wieże żywności, to dlaczego nie stworzyć wieży paliwowej? Nie kojarzcie tego obiektu z nowatorską, bo naziemną, platformą wiertniczą, a raczej z nowoczesną wytwórnią ekologicznych paliw. Taką lokalną fabrykę mogłoby mieć każde miasto. Koncept nazywa się BioOctanicTower.
Na pomysł zaprojektowania wieży pełnej oktanów wpadli chorwaccy designerzy ze studia UPI2M, uważający, że umieszczenie w centrum miasta wielopiętrowych obiektów, które byłyby swoistymi biofarmami, nie jest niczym niemądrym. W BioOctanicTower prowadzona byłaby uprawa alg i bambusa, przerabianych na biopaliwo. Przetwarzanie masy roślinnej na paliwo również miałoby miejsce w wieży.Tuż obok niej znajdowałaby się stacja paliw.
Słowo* lokalny* robi ostatnio furorę - głównie w odniesieniu do reguł rządzących tworzeniem strategii zrównoważonego rozwoju. Autorzy idei wieży oktanów zwracają uwagę, że lokalna fabryka biopaliwa oznacza mniej zużytej energii na transort surowców do rafinerii i mniej zanieczyszczeń wyemitowanych do atmosfery. BioOctanicTower byłaby też wyjątkowo efektywnie działającym filtrem powietrza i producentem tlenu.
Chorwaccy architekci uważają, że wertykalne kolosy wciśnięte między inne budynki wniosłyby powiew nowości w dość nudny, prostopadłościenny schemat miejskiej zabudowy i byłyby znakomitymi narzędziami wspomagającymi zrównoważony rozwój każdego miasta. Z tym powiewem nowości akurat się zgodzę. Jednak nie za bardzo potrafię wyobrazić sobie, by BioOctanicTower pasowała do każdego stylu architektonicznego.
No, chyba, że za designerskie przeróbki wezmą się lokalni architekci... (...a nie pisałam powyżej, że słówko *lokalny *robi karierę ?;-)).
Gdyby jednak koncept wcielono w życie, wieże oktanów byłyby pewnie najbardziej obleganymi stacjami paliw. Wystarczyłoby jeszcze dobudować odpowiednią liczbę korytarzy spacerowych i ścieżek edukacyjnych, by obiekty te stały się również atrakcjami turystycznymi oraz miejscami na prowadzenie poglądowych zajęć dydaktycznych.
Źródło: Treehugger