Zmiana orbity Ziemi. Naukowiec twierdzi, że to uratuje planetę
Emisja gazów cieplarnianych znacząco zmienia temperaturę na naszej planecie. Sohrab Rahvar, astronom i profesor fizyki na Sharif University of Technology w Iranie twierdzi, że sposobem na obniżenie globalnej temperatury może być zmiana orbity Ziemi.
25.01.2022 | aktual.: 26.01.2022 17:24
Szansa, że orbita Ziemi pozostanie niezmieniona, wynosi ponad 99 proc. Zdaniem prof. Rahvara można ją jednak zmienić przy ingerencji ludzi. W najnowszym artykule, który nie został jeszcze zrecenzowany, naukowiec przekonuje, że może to być kluczowe, jeśli chcemy obniżyć średnią globalną temperaturę.
Serwis Interesting Engineering przypomina, że według sześciu wiodących międzynarodowych zbiorów danych skonsolidowanych przez Światową Organizację Meteorologiczną, rok 2021 był jednym z siedmiu najcieplejszych lat w historii. W opinii prof. Rahvara możemy zahamować te zmiany, dając sobie czas na zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych, jeśli zwiększymy odległość Ziemi od Słońca.
Śmiały plan
Naukowiec uważa, że można to uzyskać przy pomocy asysty grawitacyjnej – manewru, który polega na zmianie prędkości i kierunku ruchu statku kosmicznego przy wykorzystaniu pola grawitacyjnego ciała niebieskiego. Technika ta była już używana m.in. przez sondy Voyager, Mariner i Galileo.
Według naukowca z Iranu ten sam efekt można uzyskać, jeśli wykorzystamy asystę grawitacyjną asteroid przelatujących blisko Ziemi. Rahvar sugeruje, że można manipulować ich orbitami za pomocą żagli słonecznych. W efekcie mogłoby dojść do oddalenia się Ziemi od Słońca.
Warto nadmienić, że plany zmiany orbity naszej planety i przeniesienia jej tym samym w "chłodniejszy obszar" są rozważane od lat. W 2001 roku na podobny pomysł wpadła grupa astronomów i inżynierów z NASA Ames Research Center w Kalifornii.
Koncepcja polegała na starannym kierowaniu kometą lub asteroidą za pomocą rakiet chemicznych tak, aby przeleciała ona blisko naszej planety i przeniosła na nią część energii potencjalnej. Naukowcy przyznali jednak, że plan jest ryzykowany, gdyż błąd w obliczeniach mógłby doprowadzić do kolizji tych obiektów z naszą planetą.