Zobacz domino, które samo się układa! (wideo)
Układanie domina w wymyślne wzory, a potem oglądanie, jak kostki wywracają się jedna po drugiej, pełne jest niepowtarzalnego uroku. Gdy jednak ostatni fragment układanki upadnie, czar pryska. Trzeba posprzątać bałagan albo mozolnie postawić wszystko od nowa. Chyba, że mamy do czynienia z projektem Ouroborus Domino.
Układanie domina w wymyślne wzory, a potem oglądanie, jak kostki wywracają się jedna po drugiej, pełne jest niepowtarzalnego uroku. Gdy jednak ostatni fragment układanki upadnie, czar pryska. Trzeba posprzątać bałagan albo mozolnie postawić wszystko od nowa. Chyba, że mamy do czynienia z projektem Ouroborus Domino.
Projekt noszący nazwę mitycznego węża zjadającego własny ogon to kostki domina ułożone w okrąg. Wygląda to niepozornie w porównaniu z wymyślnymi układami z tysiącami elementów, ale wystarczy włączyć niewielki przycisk, by zamrzeć z wrażenia. Kostki zaczynają wywracać się. Kiedy ma upaść ostatnia, widz myśli, że ogląda koniec przedstawienia. Jak wielkie musi być jego zaskoczenie, gdy widzi, jak kostki jedna po drugiej same powstają, układając się od nowa w pierwotny kształt. Taka sekwencja powtarza się pięć razy z rzędu. Autorem samoukładającego się domina jest Karl Lautman.
Ouroborus
Szkoda tylko, że model działa jedynie w z góry określonym układzie. Oczyma wyobraźni widzę, jak miłośnicy układania domina ucieszyliby się, gdyby ktoś wymyślił kostki, które same z siebie powracają do pionu. Wystarczyłoby je raz ułożyć, a potem w nieskończoność cieszyć oczy naprzemiennym burzeniem i budowaniem. Jak na razie coś takiego możliwe jest tylko na filmach. Wystarczy nagrać sekwencję upadających kostek, a następnie odtworzyć ją od tyłu.
Źródło: Slippery Brick