Żolnierze-gracze mają lepsze statystyki
Mamy argument przeciwko twierdzeniom, że gry wideo robią z mózgów młodych ludzi jedynie papkę... przynajmniej jeśli idzie o zawód żołnierza. Według Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych żołnierze, którzy "bawią się" grami wideo, mają około o 10-20 procent lepsze wyniki w badaniach percepcji i zdolności poznawczych niż żołnierze stroniący od tej fory rozrywki.
27.01.2010 15:00
Mamy argument przeciwko twierdzeniom, że gry wideo robią z mózgów młodych ludzi jedynie papkę... przynajmniej jeśli idzie o zawód żołnierza. Według Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych żołnierze, którzy "bawią się" grami wideo, mają około o 10-20 procent lepsze wyniki w badaniach percepcji i zdolności poznawczych niż żołnierze stroniący od tej fory rozrywki.
Badania przeprowadził doktor psychologii Ray Perez. Stwierdził on, że szkolenie żołnierzy za pomocą gier wideo może wpłynąć pozytywnie na zdolności rozwiązywania problemów.
[cytat]Wiemy, że gry wideo mogą polepszać percepcję i pamięć krótkotrwałą - powiedział Perez. Podobno gry sprawiają, że żołnierz umie skupić się na dłużej i poszerzyć swoje pole widzenia. Musimy szkolić ludzi w taki sposób by byli szybcy, sprawnie myślący i rozwiązujący problemy. Na polu bitwy żołnierze muszą umieć przeciwdziałać i opracowywać taktyki przeciwko terrorystom. Chodzi tu o ludzką innowacyjność i kreatywność oraz dorównanie inteligencją przeciwnikowi.[/cytat]
Brzmi jak całkiem ciekawa metoda poszerzenia szkolenia wojskowego. Oby tylko żołnierze trenowali na jak najbardziej realistycznych symulatorach, a nie grach, w których można przyjąć na klatę 20 kilogramów ołowiu. Mogłoby to trochę wypaczyć ich pojęcie o warunkach panujących na polu bitwy.
Źródło: joystiq • Fot. The U.S. Army/Flickr • defense.gov