10 bardzo złych prezentów: uśmiechnij się i nic nie mów
Pamiętajmy, aby się uśmiechać co najmniej jak Sheldon, kiwać głową i zachwycać prezentem. W końcu ktoś z pewnością chciał dobrze. Po co ma wiedzieć, że jego z trudem i w pocie czoła wybierany podarunek znajdzie się na Allegro, zanim jeszcze miną święta? W końcu pewnych rzeczy czasami lepiej nie wiedzieć!
Cyfrowa ramka na zdjęcia
Nie wiesz co kupić na prezent? Kup cyfrową ramkę na zdjęcia!
Ten upiorny gadżet pod przykrywką nowoczesnej technologii, odtwarzania MP3 i wyświetlania JPG-ów skrywa wciąż tę samą, wredną i nudną ramkę na zdjęcia, której - bądźmy szczerzy - nikt nigdy nie chciałby dostać. Fuj!
Apple iPad
Chcesz komuś zrobić na złość? Kup mu iPada!
Nie podłączy do iPada USB, nie uruchomi niczego, co napisano z użyciem Adobe Flash, nie rozszerzy pamięci (więc jeśli kogoś wyjątkowo nie lubisz, warto pomyśleć o wersji 16 GB), do czytania książek ekran będzie za jasny, a w lutym wyjdzie prawdopodobnie jego następca i nasz kochany iPad stanie się przestarzały!
Ktoś chętny? Ponoć iPad sprawdza się nieźle jako ramka do zdjęć :>
Kinect
To tak naprawdę nie jest tak bardzo zły prezent, ale jeśli nie przemyślisz zakupu, okaże się zły.
Przede wszystkim obdarowywany musi posiadać Xboxa (ale to chyba powinno być jasne ;). Poza tym do korzystania z Kinecta potrzeba naprawdę sporo miejsca i jeśli delikwent go nie ma w swoim mieszkaniu, będzie ciężko w ogóle z Kinectem się pobawić. A, i lepiej, żeby delikwent nie był zbyt wysoki.
Gorzej, jeśli wraz z Kinectem obdarujesz kogoś jednocześnie grą - wówczas będzie mógł OD RAZU przekonać się, że grać i tak się nie da, a w końcu tego lepiej uniknąć...
Gra "Harry Potter i Insygnia Śmierci" cz. 1
Ogólnie warto trzymać się zasady, że jeśli gra bazuje na jakimś filmie i pojawia się w tym samym czasie co film, to prawdopodobnie nie jest dobrą grą...
Któryś z młodszych braci lub kuzynów fascynował się w przeszłości Harrym Potterem? Jeśli tak, to prawdopodobnie już tego nie robi, a jeśli jest odpowiednio młody i robi, to na pewno nie chce dostać tej gry.
Nie każdy prezent brandowany Harrym Potterem jest dobry dla fana Harry'ego Pottera. Poza tym fanem Harry'ego Pottera każdy z czasem przestaje być (no, prawie każdy).
Komórka dla osób starszych
Taka komórka to niby dobry pomysł, ale znacznie gorzej, jeśli wręczymy ją osobie, która ani trochę nie uważa się za "starszą". W przeciwieństwie do Harry'ego Pottera, taka komórka nie musi być złym prezentem, ale przed ofiarowaniem jej dobrze się zastanówmy, komu ją dajemy.
Na pudełku wprawdzie raczej nie będzie napisane "dla starców", ale te ogromne przyciski i baaardzo czytelny wyświetlacz mówią same za siebie...
World of Warcraft i inne gry MMO
Cóż, prezent, który chciałbyś dostać, nie zawsze jest odpowiednim prezentem, który można komuś wręczyć.
Przykładowo, lepiej nie dawać swojej dziewczynie w ramach gwiazdkowego prezentu WoW wraz z subskrypcją, żebyście mogli spędzać romantyczne wieczory, wspólnie naparzając potwory (prawdziwa historia!). Lepiej nie...
Druga, równie zła albo gorsza opcja to podarowanie komuś takiego MMORPG bez opłaconej subskrypcji...
Podgrzewacz do kubków na USB
W pierwszej chwili wydaje się fajnym gadżetem, ale - bądźmy szczerzy - czy naprawdę sądzicie, że tym podgrzewaczem da się cokolwiek podgrzać i że ktokolwiek faktycznie będzie go używał?
Jeśli już, to niech nieszczęśnik dostanie choć wraz z podgrzewaczem hub USB, jak na zdjęciu.
Elektryczna szczoteczka do zębów
Niby brzmi sensownie, ale tak naprawdę nie jest. Po pierwsze nie znam wielu osób, które przekonały się do elektrycznej szczoteczki (i sam jestem jedną z nich), a po drugie... ten prezent jest chyba jednak zbyt sugestywny...
Tablet no-name z Allegro lub bardzo tani netbook
To bardzo interesujące, że na Allegro można nabyć tablet, który zdaniem allegrowiczów robi dokładnie to samo co iPad (#2 niniejszej listy, gdyby ktoś zapomniał :D), już za ok. 230 zł. Najtańsze komórki z Androidem kosztują ok. 500-600 zł, podczas gdy "tablet" (lub też MID) z Androidem można nabyć ok. 3 razy taniej. To samo dotyczy netbooków. Ciekawe...
Zestaw płyt Madonny albo "Seks w wielkim mieście"
Miałem tu coś napisać, ale... cóż, chyba nie trzeba wyjaśniać, dlaczego dla niektórych osób "Seks w wielkim mieście" i płyty Madonny to raczej zły pomysł na prezent...;)
Oczywiście jest wielu, którym się spodobają...
A może jednak trafiony prezent?
Prezent jednak może być trafiony, można dostać go za darmo i podarować samemu sobie.
Jak?
Wystarczy wziąć udział w facebookowym konkursie Gadżetomanii :)