10 bohaterów, których dobrze mieć ze sobą w czasie bójki w barze

Co jakiś czas w sieci pojawiają się różnego rodzaju zestawienia dotyczące gier komputerowych lub też postaci z nimi związanych. Co ciekawsze pojawiają się także i u nas, czasami także robimy autorskie TOP-y. Dziś pokażemy Wam zestawienie, jakie pojawiło się na łamach portalu meodia.com. To lista bohaterów, których lepiej mieć po swojej stronie w czasie bójki w barze.

[url=http://grrr.pl/2010/05/14/pillowfight-girls-czyli-dziewczyny-walcza-na-poduszki/]Dziewczyny walczą na poduszki - będzie hit?

[/url]

Na dziesiątym miejscu znalazł się Kratos. Bohater God of War raczej spodziewany byłby na czołowej pozycji, jednak zdaniem redaktora portalu, typ mało nadaje się do wspólnego wypadku na piwko. Zamiast posiedzieć i pogadać, od razu zacząłby zadymę. Przyznam, że coś w tym jest. Nieco wyżej znalazł się... Charzard. Że co proszę?! Smokopodobny pokemon w barze? Ano - przyda się do zapalania papierosów. Nadto kto by ośmielił się zaatakować właściciela takiej bestii? Można więc powiedzieć, że bardziej pasuje jako gwarant, że nikt nie odważy się nas zaczepiać. Ktoś bardzo pijany mógłby natomiast zaczepić Marcusa. A jako że ten heros ma mięśnie klasy Pudziana, prawdopodobnie byłaby to ostatnia czynność w życiu zaczepiającego.

[url=http://grrr.pl/2010/05/12/ratujemy-wagine-na-xbox-360-i-pc/]Ratujemy pochwę na PC i Xbox 360

[/url]

Siódme miejsce na liście to Nariko. Oh, yeah, z taką to do baru chyba każdy poszedłby bardzo chętnie, a niektórzy nawet by dopłacili za możliwość spędzenia z nią wieczoru. A że kobietka sprawnie operuje mieczem, dlatego żaden natręt wolałby się nie zbliżać. Natomiast podczas bójki jej broń stałaby się groźniejsza niż sexappeal. Zauważmy też, że jest to jedyna pani na tej liście. Mojej ulubionej wojowniczki - Niny Williams - niestety tu nie ma.

Na pozycji szóstej znajduje się pewien entuzjasta siłowni z GTA IV. Brucie Kibbutz. Do walki rusza zapewne z okrzykiem Brucie baby, yeah!, jednak tak znalazł się wyżej niż pozostali z prostego powodu - jest barowym bywalcem i z pewnością wieczór z nim na mieście jest ciekawym przeżyciem. Choć nie tak ciekawym, jak eskapada z Sephirothem. Jego spojrzenie sprawia, że grunt pokrywa się lodem, a człowiek czuje nieprzyjemny, zimny dreszcz na plecach. Poza tym jako osobnik dotknięty szaleństwem, ma na pewno bogatą osobowość, o której chętnie pogada po jednym czy dwóch drinkach. A jeśli natomiast interesowałby Was wieczór z kumplem, z którym możecie pogadać o najnowszych technologiach bojowych, to Master Chief będzie idealnym kandydatem. Nadto dzięki pancerzowi jest świetną żywą tarczą dla swoich kumpli.

[url=http://grrr.pl/2010/05/06/halo-reach-top-10-najladniejszych-fragow/]TOP 10 fragów Halo: Reach

[/url]

A teraz czas na czołowej pozycje. Numer trzy - Solid Snake. Numer dwa - Nathan Drake (ileż ciekawych opowieści przy piwie mógłby snuć!). Ich różnorakie umiejętności nie budzą chyba niczyich wątpliwości, prawda? Zaś na pozycji pierwszej - tu zaskoczenie - stoi dumnie... Sackboy. Dlaczego? A niech ktoś spróbuje pobić worek wypchany gałganami i lodami! Nie ma szans. Sackboy wytrzyma wszystko. Poza tym może wypić morze alkoholu i posłużyć także jako przenośny pojemniczek na lód. Same plusy, prawda?

[url=http://grrr.pl/2010/05/17/top-10-najlepszych-przygodowek-w-historii/]TOP 10 najlepszych przygodówek w historii

[/url]

Gdybym ja robił ten ranking, na pewno pojawiłby się ktoś z Mortal Kombat czy Street Fighter, pewnie też nie zabrakło by Księcia Persji. Jednak zestawienie to nie moje, ale poczytać zawsze przyjemnie.

Źródło: meodia.com