10 lat temu sądzono, że Osama mieszka w takiej fortecy
Nikogo już nie dziwi, że prasa lubi przesadzać, ale czasami zdarza się tak, że oficjalne źródła również popuszczają wodze wyobraźni. Tak właśnie było w 2001 roku, kiedy tworzono grafikę z podziemnym superbunkrem Osamy bin Ladena.
Nikogo już nie dziwi, że prasa lubi przesadzać, ale czasami zdarza się tak, że oficjalne źródła również popuszczają wodze wyobraźni. Tak właśnie było w 2001 roku, kiedy tworzono grafikę z podziemnym superbunkrem Osamy bin Ladena.
O tym, jak naprawdę mieszkał do nie dawna nieuchwytny przywódca Alkaidy, mogliście się przekonać, oglądając nagranie umieszczone kilka dni temu w poście Pawła.
Na grafice "Timesa" brakuje właściwie tylko rekinów z laserami i wielkiego fotela, na którym siedziałby Osama i głaskał białego persa.
Okazało się, że rzeczywistość nijak miała się do wyobrażeń grafików z londyńskiego "Timesa". Rozmach, z jakim miałaby być skonstruowana forteca bin Ladena, od początku był mocno podejrzany. Tym bardziej dziwi fakt, że Donald Rumsfeld nie tylko potwierdził prawdopodobieństwo istnienia tak rozbudowanych kryjówek, ale wyraził również przekonanie, że funkcjonuje więcej niż jedna podziemna forteca terrorystów.