10 najdziwniejszych komiksowych superbohaterów
Twórcy komiksów mają rewelacyjną pracę. Nie dość, że tworzą niezwykle popularne historie, to jeszcze mogą umieścić w nich prawie dowolnie dziwaczne postacie. Prawdę mówiąc, niektóre z nich wyglądają na efekty długotrwałych libacji alkoholowych. I bardzo dobrze – komiksy nie muszą być normalne.
11.01.2012 23:00
Matter – Eater Lad
Przeczytajcie imię/nazwę tego superbohatera na głos. OK, koniec z rynsztokowym humorem, przechodzę do opisu rzeczywistych umiejętności bohatera. Supermoc, którą dysponuje Matter – Eater Lad, została dość dobrze streszczona przez jego imię.
Tenzil Kem, bo tak naprawdę nazywa się Zjadacz Materii, pochodzi z planety Bismoll i może… zjadać materię. Konkretniej zaś mówiąc, materię w dowolnej formie, więc stalowe ogrodzenie może stanowić jedynie przekąskę przed czymś znacznie dziwniejszym. Matter – Eater Lad zamieszkuje uniwersum DC, a znajdziemy go w serii Adventure Comics.
Crazy Jane
Czyli jedna z superbohaterek, które z całą pewnością zasłużyły na własną serię. Dlaczego? Postać Zwariowanej Jane jest inspirowana prawdziwą historią Truddi Chale, u której zdiagnozowano 92 odmienne osobowości. Tak jest, Crazy Jane cierpi na bardzo poważne zaburzenia osobowości. Jak to u superbohaterów, nie mogło zabraknąć również supermocy, z tym że każda z osobowości Crazy Jane dysponuje innymi umiejętnościami. Wśród wcieleń bohaterki znaleźli się między innymi: Black Annis – czerwonooka i nibieskoskóra postać wyposażona w imponujących rozmiarów szpony, Sun Daddy – olbrzym z głową wyglądającą jak słońce, który potrafi strzelać kulami ognia, Scarlet Harlot - potrafiąca absorbować energię psychoseksualną i tworzyć konstrukcje z ektoplazmy oraz niematerialny Rain Brain, którego wypowiedzi tworzą bełkotliwe strumienie świadomości.
Jakby tego wszystkiego było mało, imię bohaterki zostało zaczerpnięte z jednego z poematów Yeatsa. Możecie więc czytać komiksy i nadal zaimponować tej fajnej lasce, która zawsze chodzi z tomikiem wierszy (każdy zna jakąś ładną laskę, która chodzi z tomikiem wierszy, nawet jeżeli czasami jest to ciągle ten sam tomik).
Arm Fall Off Boy
Jeżeli uważacie, że nie ma supermocy, której nie chcielibyście posiadać, to zastanówcie się nad tym jeszcze raz. Arm Fall Off Boy to chyba jeden z tych gości, z których inni superbohaterowie wyśmiewali się w szkole i którego plecakiem rzucali. Lub w tym przypadku rękami.
Supermoc tego pochodzącego z przyszłego wieku bohatera polega na umiejętności odczepiania swoich kończyn od ciała. Skąd wziął mu się ten dziwny nawyk? Podobno zbyt beztrosko podchodził do zabawy z antymaterią.
Kapitan Koala
Znacie to uczucie, kiedy koala zamawiający porcję krewetek w Waszym ulubionym barze nie budzi niczyich podejrzeń? Jeżeli nie, to zacznijcie czytać przygody Kapitana Koali. Ten australijski misiek gada, chodzi na dwóch łapach i rozwiązuje zagadki. Poza byciem najbardziej absurdalnym tajnym agentem na świecie Kapitan Koala nie posiada żadnej szczególnej umiejętności.
Brother Power the Geek
Zapomnijmy na chwilę o dziwnym imieniu superbohatera. Zamiast tego wyobraźmy sobie hipisowskiego manekina powołanego do życia przez uderzenie błyskawicy. To samo wydarzenie obdarzyło go supersiłą i superszybkością. To jednak wcale nie jest najbardziej superdziwne.
Zabawa zaczyna się w momencie, kiedy Brother Power the Geek zaczyna kandydować do kongresu. Niestety z powodu kłopotów z rządem musi wycofać swoją kandydaturę i ostatni raz słyszymy o nim, gdy prezydent Reagan wysyła go w kosmos. Mówiłem już mamo, że kiedy dorosnę chciałbym tworzyć komiksy?
Bouncing Boy
Mogę się założyć, że paru z Was pomyślało właśnie: "hej znam tego gościa!". Nie to nie jest Wasz otyły kolega, którego główną aktywnością na przerwach było bycie odbijanym od ścian przez kilku klasowych jajcarzy. Jego supermoc jest jednak bardzo podobna do tej czynności.
Bouncing Boy potrafi nadmuchać swoje ciało i energicznie odbijać się od wszystkich okolicznych złoczyńców, posyłając ich na zasłużoną emeryturę. Pewnie ten gość z podstawówki marzył o tym samym… Jeżeli kiedyś zostaniecie wepchnięci pod autobus przez korpulentnego jegomościa, to będziecie wiedzieli, że dopadła Was inspirowana komiksami sprawiedliwość.
Pies Yukk
Yukk to pomocnik Mighty Mana. Ten biedny psiak jest tak brzydki, że musi nosić na głowie miniaturową psią budę. Jednocześnie to właśnie brzydota stanowi największą siłę Yukka.
Wystarczy, że zwierzak zdejmie budę i zademonstruje swoją brzydotę w pełnej krasie, a złoczyńcy dosłownie mdleją, nie mogąc na niego patrzeć. Ot pouczająca historyjka o tym, jak największą wadę można przekuć na zaletę.
Cable
Usiądźcie wygodnie i postarajcie się skupić nad tym, co zaraz przeczytacie. Cable jest synem Cyklopa i Madelyne Pryor. Został zabrany w przyszłość i wychowany na żołnierza przez swojego ojca i kobietę, której klonem jest jego matka. Rodzice - o nich była przed chwilą mowa - trafili do przyszłości za sprawą swojej córki z innej przyszłości, która zagubiła się w czasie i jest starsza od nich obojga. Latorośl sprowadziła rodziców do przyszłości specjalnie po to, żeby mogli wychować Cable’a, tak aby ten był w stanie odbyć na pokładzie statku kosmicznego podróż w przeszłość i stoczyć walkę ze swoim klonem, jednocześnie zmagając się z chorobą z przyszłości, która zamieniała go w robota.
The Color Kid
Kolorowy Chłopak to drugi pretendent do miana superbohatera obdarzonego najbardziej beznadziejną supermocą w dzisiejszym zestawieniu. Poza imieniem, za które w obecnych czasach szybko wylądowałby w sądzie, The Color Kid potrafi… uwaga: zmieniać kolory wszystkich otaczających go rzeczy. Kanapa nie pasuje do zasłon? Nie lękajcie się, jest przecież Kolorowy Chłopak! Biedny dzieciak zyskał swoją supermoc, kiedy podczas asystowania pewnemu uczonemu został wystawiony na działanie „wielokolorowego promienia z innego wymiaru”. Brzmi fajnie? Ani trochę.
Jakby tego było mało, w pewnym momencie swojej superbohaterskiej kariery został zamieniony w Color Queen. Nagłą zmianę płci zawdzięczał Granderiańskim Zmieniającym Płeć Bakteriom. Po angielsku brzmi to zdecydowanie lepiej - Granderian Gender Reversal Germs, i jestem przekonany, że właśnie z tego powodu jakiś okrutny twórca komiksu zrobił z Kolorowego Chłopaka babę.
Danny the Street
Wśród najdziwniejszych z dziwnych naszym dzisiejszym rekordzistą jest Danny the Street. Danny jest ulicą. Dosłownie – kawałkiem drogi z chodnikami, hydrantami, okazyjnie jakąś dziurą i sklepami po bokach. Jak ulica mogła zostać superbohaterem? W uniwersum DC wszystko jest możliwe. W tym przypadku nie wiadomo, w jaki sposób Danny został ulicą lub jakim cudem ulica została Dannym. Wiadomo natomiast, że poza byciem ulicą Danny lubi podróżować i potrafi błyskawicznie przemieszczać ludzi z miejsca na miejsce. Niewystarczająco dziwnie? Danny nie tylko jest ulicą. Jest również transwestytą.
Źródło: weirdworm • manolith • squidoo • comicsalliance • forums.gametrailer • goodcomics • downerillustration • blog.moviefone • chinashopmag • goodcomics • dc.wikia