10 niesamowitych faktów na temat piersi

Dwa lata temu w „New England Journal of Medicine” pojawił się tekst, który udowadniał zbawienny wpływ kobiecych piersi na zdrowie facetów. Jak się okazało, działanie obnażonego biustu jest całkowicie odwrotne od tego, jakie przypisywalibyśmy stereotypom.

Badanie przeprowadzono w trzech szpitalach we Frankfurcie nad Menem. W ciągu pięciu lat przebadano tam 500 mężczyzn, dzięki czemu udowodniono wpływ wpatrywania się w piersi na zdrowie.

Widok nagich piersi powoduje u mężczyzn ekscytację, skok ciśnienia i przyspieszenie tętna. Po krótkim czasie organizm zaczyna odczuwać pozytywne skutki lepszego dotlenienia, co owocuje błogim spokojem.

W takim kontekście oglądanie piersi można porównać do lekkiej, niewyczerpującej gimnastyki, której regularne uprawianie pozytywnie wpływa na zdrowie i długość życia.

Walka o równouprawnienie płci dotyczy również piersi. Czy to nie zbrodnia, że gdy mężczyzna pojawi się w miejscu publicznym z obnażonym torsem, może zostać uznany co najwyżej za buraka, a kobieta topless łamie prawo?

Aktywistki z organizacji GoTopless.org postanowiły to zmienić i walczą o prawo kobiet z obnażonymi piersiami do przebywania w przestrzeni publicznej. Akcja ciekawa i godna pochwały – pozostaje trzymać kciuki i wspierać panie w ich słusznej walce.

Co istotne, są już miejsca na świecie, w których dostrzeżono tę rażącą niesprawiedliwość. Jak widać na poniższej mapie, w pięciu amerykańskich stanach panie mogą chodzić topless, nie łamiąc prawa.

Czas obalić kolejny stereotyp. Na co zwracają uwagę mężczyźni, patrząc na kobietę? Aby się tego dowiedzieć, zbadano skuteczność reklam. Okazało się, że mając przed sobą zdjęcie pięknej modelki w bikini, mężczyźni najdłużej wpatrywali się w jej twarz, dopiero po chwili przenosili wzrok na piersi.

Co ciekawe, inaczej reagowały kobiety – najpierw oceniały biust i brzuch modelki, później twarz, sporo uwagi poświęcały również obserwacji tła. To nie koniec ciekawostek – jedno z pokazanych podczas badania zdjęć przedstawiało nagą kobietę w lśniących bielą, kontrastowych butach.

Tym razem wyniki badania były zgodne ze stereotypem – większość mężczyzn w ogóle nie zwróciła na nie uwagi. Przez 40 proc. czasu patrzyli na twarz modelki, resztę poświęcali na piersi i pośladki. Kobiety w tym przypadku reagowały inaczej – lustrowały całą sylwetkę, najdłużej patrzyły na brzuch.

Kolejne badanie, przeprowadzone na kilkuset studentach uniwersytetu w Austin, potwierdziło wcześniejsze spostrzeżenia. Tym razem znaleziono jednak inne powiązania – mężczyźni zwracają uwagę na inne części ciała kobiety w zależności od swoich zamiarów.

Mężczyźni, którzy są nastawieni na dłuższy związek, koncentrują swoją uwagę na twarzy. Ci, dla których istotna jest szybka przygoda, zwracają uwagę na biodra i piersi.

Zdaniem komentujących to badanie psychologów z Austin wynika to z faktu, że wygląd twarzy i oczu daje informacje o wieku i ogólnym stanie zdrowia, co jest istotne przy dłuższej znajomości.

Rzut oka na sylwetkę i proporcje obwodu piersi, pasa i bioder pozwala za to ocenić szansę na szybkie poczęcie zdrowego potomstwa.

Historia biustonosza sięga czasów antycznych – wiadomo, że w starożytnej Grecji nosiły je kobiety uprawiające sport. W późniejszych wiekach grecki wynalazek nie został zapomniany, ale – sądząc po nielicznych zachowanych egzemplarzach – biustonosza używano sporadycznie.

Nowoczesne biustonosze, zbliżone do współczesnych, pojawiły się dopiero pod koniec XIX wieku. Początkowo były udoskonalonymi gorsetami, do których dodano część podtrzymującą piersi.

Do masowej produkcji biustonosze trafiły dopiero w latach 30. XX wieku, a ich kształt ostatecznie ustalił i spopularyzował model przygotowany w 1943 roku na potrzeby Jane Russel, grającej w westernie Howarda Hughesa „Wyjęty spod prawa”.

Rozmiar piersi oznaczany jest za pomocą liter, gdzie AAA oznacza najmniejszy. Co istotne, rozmiar stanika jest określany zarówno literą wskazującą na wielkość miseczki, jak i liczbą oznaczającą obwód biustonosza.

Gdzie na świecie kobiety mają największe piersi? Jak to zwykle bywa z różnymi rankingami, wyniki zależą od tego, kto przeprowadza badania i według jakiej metodologii. Według różnych badań wyjątkowo dorodne piersi – z przewagą rozmiaru D - mają Angielki, Niemki, Rosjanki i mieszkanki Skandynawii. Najmniejsze piersi w Europie mają mieszkanki południa kontynentu, a według innych źródeł obywatelki państw nadbałtyckich. Polki zazwyczaj plasują się pośrodku rankingu z miseczką C.

Aktualną rekordzistką, która może pochwalić się najbardziej dorodnym naturalnym biustem, jest pani Annie Hawkins-Turner, 53-letnia mieszkanka Atlanty.

Wielki biust jest w tym przypadku wynikiem choroby – Annie cierpi na gigantomastię, polegającą na przeroście tkanki łącznej piersi. W jej przypadku oznacza to około 40 kilogramów dodatkowej masy ciała i rozmiar określany jako 102ZZZ.

Mimo licznych trudności wynikających z tak dużego obciążenia Annie potrafiła zmienić problem w źródło zawodowego sukcesu.

Gigantyczne piersi zapewniły jej rolę gwiazdy w około 250 filmach dla dorosłych, w których wystąpiła pod pseudonimem Norma Stitz, i zdobytą w 2003 roku za film „The Amazing Norma Stitz” nagrodę AVN Awards.

Spotkania z psychoterapeutą dla wielu mężczyzn są dowodem słabości i tematem tabu. Co zrobić, by przełamać tę niechęć? Psychoterapeutka Sarah White wpadła na pomysł, jak wzbudzić zaufanie, przełamać bariery i skłonić swoich pacjentów do większej otwartości.

Rozwiązaniem okazały się rozmowy prowadzone na wideoczacie. Co w nich szczególnego?

Choć początkowo wszystko wygląda zupełnie normalnie, po chwili – o ile pacjent ma taką ochotę – pani Sarah pozbywa się zbędnych elementów garderoby.

Koszt nagiej terapii? 200 dolarów za godzinę.

Jakie, poza estetycznymi, są korzyści z implantów piersi? O ich zbawiennym działaniu przekonała się pewna mieszkanka Izraela, która przeżyła libański atak rakietowy.

Jak się okazało, miała wyjątkowe szczęście – dwa lata wcześniej wszczepiła sobie implanty piersi. Odłamek, który trafił ją po eksplozji, zatrzymał się na implancie.

Jak ocenili lekarze z izraelskiego Nahariya Hospital, implant uratował kobiecie życie - gdyby nie on, odłamek nie wytraciłby impetu i dotarł do serca.

Mogłoby się wydawać, że powiększenie biustu to spełnienie marzeń wielu kobiet. Okazuje się, że nawet jeśli tak jest, to większe piersi - choć mogą uratować życie - nie gwarantują szczęścia.

Istnieje związek pomiędzy operacjami powiększania piersi a prawdopodobieństwem popełnienia samobójstwa.

W przypadku pań, które poddały się zabiegowi, ryzyko samobójczej śmierci jest większe o 73 proc. w porównaniu z właścicielkami biustu ukształtowanego wyłącznie przez naturę.

Odkrycie korelacji nie jest jednak równoznaczne z odkryciem przyczyny. Być może jest nią nie tyle sam zabieg, ale np. brak akceptacji własnego wyglądu, prowadzący do interwencji chirurgicznej.

Profesor Larry Young z amerykańskiego Uniwersytetu Emory stwierdził, że każdy facet ma w sobie sporo z dziecka i interesuje się piersiami, wykorzystując podobny mechanizm jak niemowlęta.

Niezależnie, czy chodzi o karmienie czy o intymne pieszczoty, stymulacja sutków powoduje, że do krwi kobiety uwalnia się oksytocyna – hormon, który wpływa na budowanie więzi.

A zatem, drogie panie, nie osądzajcie pochopnie: faceci ekscytujący się piersiami wcale nie ulegają pierwotnym instynktom – oni po prostu chcą w ten sposób zbudować głęboką relację i stworzyć mocne więzi, łączące ich z kobietami.