10 niesamowitych miast na skalnych klifach

Słynne z piosenki włoskiego zespołu Ricchi e Poveri meksykańskie miasto portowe, położone u wybrzeży Oceanu Spokojnego. Słynne stało się w latach 50., kiedy to za miejsce spędzania wakacji obierały je hollywoodzkie gwiazdy. Dziś wypoczynkowy prestiż miasta nieco się obniżył, jednak na brak turystów wiecznie słoneczna „Perła Pacyfiku”, położona na skałach gór Sierra Madre del Sur, nie może narzekać. Upał, plaże, luksusowe hotele, niezliczone bary i dyskoteki – taka jest codzienność tego miasta. Wracając do samego położenia – dostać do miasta można się drogą lotniczą, morską i lądową. Szczególnie ciekawa jest ta ostatnia – w skale wydrążono prawie czterokilometrowy tunel, którym można wydostać się w głąb kraju. Warto też wspomnieć o lokalnej specjalności „sportowej” – ryzykownych skokach z 40-metrowego klifu do oceanu, rzęsiście nagradzanych brawami przez turystów.

Positano to małe miasteczko usytuowane na południowowłoskim wybrzeżu Amalfi. Może nie jest tak medialne jak Wenecja, ale według rankingów należy do turystycznej czołówki. Niegdyś była to biedna rybacka wioska, jednak malowniczo położone na skalnym zboczu wzgórza ciasne uliczki, pośród których roztaczają się zapachy włoskiej kuchni, Morze Tyreńskie mieniące się błękitem w promieniach słońca, a także - rekomendacja amerykańskiego noblisty Johna Steinbecka uczyniły to miejsce tętniącym życiem przez 365 dni w roku.

Rocamadour to mała gminna miejscowość w południowo-zachodniej Francji. To architektoniczno-geograficzny fenomen, z uwagi na pionowe naskalne budownictwo – budynki wzrastają wraz ze skalną ścianą, wysoką na 400 m. Miasto, ulokowane w malowniczej dolinie rzeki Alzou, jest chętnie odwiedzane przez turystów oraz pielgrzymów. Na stromym zboczy wybudowano aż siedem kościołów. W jednym z nich – wrośniętej w urwisko Bazylice Zbawiciela – znajduje się otaczana kultem figurka Czarnej Madonny.

Santorini to grecka wyspa pochodzenia wulkanicznego, należąca do archipelagu Cyklad. Niebieskie kopuły kościołów, charakterystyczne białe ściany budynków, gęste, wielokrotnie przecinające się uliczki, a to wszystko na powulkanicznym zboczu – taki obraz zapiera dech w piersiach tym bardziej, że niektóre domy zdają się nosić znamię tymczasowości, można odnieść złudzenie, że zsuwają się do morza. Z uwagi na sąsiedztwo wulkanu na większości plaż wyspy występuje wulkaniczny czarny (na niektórych czerwony) piasek.

Mesa Verde (z hiszp. zielony stół) w północno-zachodnim Kolorado to park narodowy wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Główną atrakcją tego miejsca są prekolumbijskie osiedla mieszkalne typu pueblo, zbudowane w ścianie kanionu przez Indian Anasazi. Ocenia się, że powstały pomiędzy VI a XIV wiekiem naszej ery. Niektóre z tych wykutych w ścianie tarasowo ułożonych mieszkań liczą nawet do 150 pomieszczeń. W XIV wieku mieszkańcy z przyczyn nie do końca wyjaśnionych (mówi się o klęsce klimatycznej).

Bonifacio to miasto na południowym wybrzeżu Korsyki. Rozciąga się na szczycie 70-metrowego klifu, wznoszącego się u stóp wód Morza Śródziemnego. Wapienny klif nieustannie podmywany jest przez fale, w związku z czym domy znajdujące się na skraju urwiska są coraz bardziej narażone na „dostęp do morza” – dość bezpośredni w tym wypadku. Atrakcyjność miasta wzmaga jego struktura – pełne jest wąskich, krętych uliczek, tak charakterystycznych dla śródziemnomorskich miejscowości.

W środkowym Mali kryje się nie lada gratka dla miłośników turystyki i …niekonwencjonalnej, pierwotnej architektury. Kraj Dogonów, bo tak jest nazywane to miejsce, to ciągnące się przez blisko 150 km siedliska, w których czas zatrzymał się wiele lat temu, a elektryczność to zjawisko abstrakcyjne. Unikatowe wioski z chatami z gliny, pokrytymi strzechą robią spore wrażenie, jednak szczególnie ciekawy jest kompleks zabudowań usytuowanych bezpośrednio w uskoku Bandiagara. Podobno jeszcze sto lat temu Dogoni zamieszkiwali w tych domostwach schowanych pod samym klifem. Dziś są to opustoszałe ruiny. Turyści, zwiedzając je, powinni uważać na "święte miejsca" – nieświadome naruszenie sfery sacrum owocuje …pieniężnym odszkodowaniem za naruszenie spokoju duchów..

Słynne ze swoich klifów hiszpańskie miasto w prowincji Malaga (Andaluzja). Rzeka Guadalevin dzieli je na dwie części (różne kulturowo: arabska Ciudad i stricte hiszpańska Mercadillo) głębokim wąwozem El Tajo. Nad wąwozem przebiegają liczne mosty, w tym XVI-wieczny w kształcie łuku oraz wysoki na sto metrów Puento Nuevo z 1793 r., dzieło słynnego architekta José Martina de Aldehuela. Po obu brzegach kanionu uwagę przykuwają domy stojące tuż nad przepaścią. Ciekawa jest historia osady – początkowo prowincja rzymska, opanowana przez Maurów i uczyniona stolicą Taify, dzięki swemu położeniu pozostawała niezdobytą stolicą islamskiego królestwa aż do 1485 roku. W mieście znajduje się jedna z najstarszych i najważniejszych aren korrid w Hiszpanii.

Położone na skalnym klifie 2000 m n.p.m. miasto w jemeńskich górach Haraz. Nie jest to jedyna górska miejscowość w Jemenie, ale na pewno najładniejsza. Budynki mieszkalne, zbudowane nad urwiskiem, zrobione są z tego samego materiału skalnego, na jakim stoją ich fundamenty.

Jedna z najpiękniejszych osad Katalonii. Zbudowana na 50-metrowym bazaltowym klifie, wyżłobionym w skale wulkanicznej przez dwie rzeki. Niektóre z budynków osadzono na samej krawędzi urwiska, zdają się unosić w przestworzach, wywołując niepokojące złudzenie nieuchronnego upadku w przepaść. Bazalt stanowi także podstawowy budulec – większość budynków zrobiono z wulkanicznej skały. Klif, na którym wznosi się osada, po zmierzchu jest podświetlany.

Źródło: Touropia • Nileguide • Kontynenty • Inspireinfo.blog • tourist-destinations • wikipedia • Mensfame • Hobyto • wikipedia • calcudrado • cellatours • 4.bp.blogspot • Kontain • Timeoffun