10 przewidywanych końców świata
Jeźdźcy apokalipsy, globalne ocieplenie, zagłada atomowa czy wielki meteoryt? A może jeszcze coś innego? Swoje hipotezy końca świata mają nie tylko Majowie. Nie wiadomo kiedy ani jak (ani nawet czy na pewno) skończy się świat, możemy tylko domniemywać. Przedstawiamy 10 wersji Armagedonu.
26.02.2012 01:20
27 maj 2012 r., Ronald Weinland
Niejaki Ronald Weinland z Kościoła Boga, Przygotowując się do Nadejścia Królestwa Bożego (poetycka nazwa w oryginale: Church of God, Preparing for the Kingdom of God) twierdzi, że w maju tego roku nastąpi koniec świata w niemal klasycznym biblijnym wydaniu. Pisze o tym w swojej książce z 2008 roku „God’s Final Witness”. W dużym skrócie - Sąd Ostateczny nastąpi 27 maja, zaś Benedykt XVI jest fałszywym prorokiem, w przeciwieństwie do Weinlanda i jego żony Laury.
21 grudzień 2012 r., Majowie
Grudzień 2012 to popularna data wśród katastrofistów. Po pierwsze – po raz kolejny Majowie i ich słynna przepowiednia. Rzekomo 21. grudzień ma być końcem 5125-letniego cyklu w systemie tzw. Długiej Rachuby, stosowanej w kalendarzach cywilizacji Mezoameryki. Jak to się stanie – Majowie o tym nie wspominają, ale powstało kilka teorii: odwrócenie biegunów magnetycznych Ziemi, uderzenie planety Nibiru, atak kosmitów… Warto jeszcze wspomnieć o ruchu New Age – zdaniem jego członków właśnie w grudniu rozpocznie się pozytywna przemiana (fizyczna lub duchowa) mieszkańców Ziemi, stanowiąca tym samym początek nowej ery, cokolwiek miałoby to oznaczać. Naukowcy nie potrafią wytłumaczyć, dlaczego akurat ten okres cieszy się tak dużą popularnością jako data potencjalnej apokalipsy.
2020-2037 r., Jeane Dixon
Jeane Dixon to nieżyjąca amerykańska fizyczna i astrolog. W historii parapsychologii zapisała się jako jeden z najskuteczniejszych jasnowidzów. Podobno świetnie odnajdywała się przede wszystkim w przepowiedniach politycznych. Ponoć zawsze pierwsza w USA wiedziała, jaki będzie wynik wyborów i nigdy się w szacowaniu tych notowań nie pomyliła... To także ona przepowiedziała zamach i śmierć prezydenta Kennedy’ego. Sprecyzowała także swoją wizję końca świata: Armagedon miałby jej zdaniem rozegrać się pomiędzy 2020 a 2037 rokiem, kiedy to Jezus miałby powrócić, by pokonać nieświętą trójcę: Szatana, Antychrysta i Fałszywego Proroka. Skuteczność pani Dixon bywa jednak różna – poprzednie końce świata przepowiadała już na 1962 i 2000 rok.
2060 r., Isaac Newton
Nie wszyscy pamiętają, że autor prawa powszechnego ciążenia, obok swoich „ścisłych” zainteresowań, intensywnie zajmował się badaniem Biblii. Ba, Pismu Świętemu poświęcał więcej czasu niż nauce. Pod koniec życia napisał dzieła poświęcone chronologii – The Chronology of Ancient Kingdoms Amended ("Poprawiona chronologia starożytnych królestw") i Observations Upon the Prophecies of Daniel and the Apocalypse of St. John ("Uwagi dotyczące proroctw Daniela i Apokalipsy św. Jana"). Bazując na Księdze Daniela naukowiec orzekł, że koniec świata nastąpi 1260 lat po założeniu Świętego Imperium Rzymskiego, które powstało w 800 roku naszej ery. Wystawę „Tajemnice Newtona”, poświęconą tej tematyce, oglądać można na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie.
2240 r., Talmud
W judaizmie koniec świata nosi miano „acharit hayamim” i – o czym można dowiedzieć się z Talmudu – ma nastąpić w roku 2240 czyli duklanie 6000 lat po stworzeniu świata według kalendarza hebrajskiego. Cierpienia i dramatyzm, jaki ma towarzyszyć temu wydarzeniu mają być tak straszne, że mędrcy Talmudu modląc się o nadejście tego wydarzenia proszą Boga jednocześnie o to, by sami nie dożyli tego czasu. Zgodnie z tradycją żydowską końcowi świata towarzyszyć będą ponowne zgromadzenie Żydów żyjących dotąd w diasporze, unicestwienie wrogów Izraela, zmartwychwstanie zmarłych i wreszcie nadejście Mesjasza, który odda wszystkim dzieciom Izraela ziemie, przyznane im przez Boga w Biblii. Koniec starego świata oznacza nadejście nowego, w którym Bóg zostanie przez wszystkich uznany jako ten, który rządzi wszystkimi i wszystkim w całym wszechświecie.
2280 r., Rashad Khalifa
Rashad Khalifa był amerykańskim biochemikiem egipskiego pochodzenia, który wsławił się tym, że zajął się Koranem od nieco innej strony i napisał książkę o matematycznym "cudzie" zawartym w Koranie. Momentalnie zyskał tym uznanie całego świata Islamu, jednak miłość muzułmanów minęła bardzo szybko. Gdy zaczął twierdzić, że jest posłańcem Allaha zapowiedzianym w Koranie, a w autorskim tłumaczeniu Koranu zamieścił swoje imię, uznano go za heretyka, Fałszywego Proroka, i zginął w roku 1990 z ręki nieznanego zamachowca. Jedną z jego teorii, wysnutą z Koranu właśnie, jest koniec świata, wyliczony na 2280 rok.
3797 r., Nostradamus
Tego pana nie mogło zabraknąć w tym zestawieniu. XVI-wieczny francuski lekarz, astrolog i matematyk, doradca królowej Francji Katarzyny Medycejskiej, znany jest przede wszystkim ze sowich słynnych przepowiedni. Jego proroctwa spisywane były w formie rymowanych czterowierszy. Napisane były językiem enigmatycznym, pełną metafor i symboli mieszanką słów francusko-włoskich. Sam autor stwierdził o swoich przepowiedniach, że kończą się w roku 3797. Problemem jest sporna kwestia datowania, stosowana przez wieszcza, stąd początkowo uważano, że to 1999 rok miał być datą ostateczną (cezurą miało być powstanie świata, nie narodziny Chrystusa). Skoro nie wyszło – niektórzy badacze jego proroctw doszli do wniosku, że czas należy liczyć jednak od narodzin Jezusa. Raczej nie przekonamy się, czy tym razem data jest prawidłowa.
ok. 50000000 r., James Kasting
James Kasting, amerykański geolog, absolwent Harvardu i Uniwersytetu Michigan, zajmuje się badaniami geofizycznej historii ziemi, z naciskiem na atmosferę. Naukowiec uważa, że za ok. 500 mln lat życie na ziemi ulegnie zagładzie w związku ze zbyt dużym stężeniem dwutlenku węgla w atmosferze.
Red Giant...And the Earth Burned
Gdy Słońce spali cały wodór ze swojego jądra, zamieniając go w hel, przejdzie w kolejną fazę ewolucji na diagramie Hertzsprunga-Russella, zmieniając się z gwiazdy ciągu głównego w czerwonego olbrzyma. Z uwagi na objętość i temperaturę – dla Ziemi oznaczać to będzie koniec.
10^100 r., naukowcy
Jeśli poprzednie teorie okażą się wadliwe, do ostatecznego końca ma doprowadzić termodynamika - śmierć termiczna w otchłaniach niezmierzonej stale rozszerzającej się coraz szybciej przestrzeni. Ale to dopiero za setki miliardów lat.
Źródło: Mówimyjak • Wikipedia • Wikipedia • Arthuride • Thevlm • Paranormal corner • Rankaholics • Unexplainedstuff • [url=http://azstarnet.com/news/blogs/senor-reporter/article_e2918e96-fd87-11df-912b-001cc4c002e0.html