10 rzeczy na które marnujemy pieniądze

10 rzeczy na które marnujemy pieniądze

oszczedzanie2
oszczedzanie2
Sabina Stodolak
24.04.2009 11:00

Dziś znów będzie o kasie... Dla niektórych osób, oszczędzanie nie jest łatwe - innym przychodzi to bez większego trudu. Jak to jest, że dwie osoby które podobnie zarabiają są w stanie prowadzić na tyle odmienne życie, że jedną stać na wakacje, markowe buty i książki, a druga zawsze ledwo dobija do pierwszego nie czyniąc w ciągu miesiąca żadnych poważniejszych zakupów? Struktura codziennych wydatków - zwłaszcza tych najmniejszych i pozornie najmniej istotnych wydaje się być tu kluczem do sukcesu oszczędnościowego. Często bowiem nie zdajemy sobie sprawy jak często wydajemy pieniądze na rzeczy niepotrzebne, bądź zwyczajnie przepłacamy.

Dziś znów będzie o kasie... Dla niektórych osób, oszczędzanie nie jest łatwe - innym przychodzi to bez większego trudu. Jak to jest, że dwie osoby które podobnie zarabiają są w stanie prowadzić na tyle odmienne życie, że jedną stać na wakacje, markowe buty i książki, a druga zawsze ledwo dobija do pierwszego nie czyniąc w ciągu miesiąca żadnych poważniejszych zakupów? Struktura codziennych wydatków - zwłaszcza tych najmniejszych i pozornie najmniej istotnych wydaje się być tu kluczem do sukcesu oszczędnościowego. Często bowiem nie zdajemy sobie sprawy jak często wydajemy pieniądze na rzeczy niepotrzebne, bądź zwyczajnie przepłacamy.

  1. Ręczniki papierowe

Ręczniki papierowe to prawdziwy symbol nowoczesności. (Ci którzy pamiętają czasy, kiedy z papier toaletowy obnosiło się niczym trofeum na szyi zrozumieją o co chodzi.) W kawiarnianej toalecie, ręczniki papierowe są idealnym rozwiązaniem (czy wiecie że nasze ręce po suszeniu suszarką do rąk są bardziej ?zabakternione" niż przed myciem? Wywołuje to strumień gorącego powietrza który stymuluje bakterie do błyskawicznego rozwoju). Czy jednak ręczniki papierowe potrzebne są nam w domu? Talerze wytrzeć można ścierką wielokrotnego użytku. Rozlaną wodę zetrzeć gąbką itd. Ręczniki papierowe to wyrzucanie pieniędzy (mimo iż reklamy przekonują nas o tym, że brak ręczników z greckim wzorkiem świadczy o tym, jak kiepską jestem żoną).

  1. Zapalniczki
gaz-do-zapalniczek
gaz-do-zapalniczek

(oczywiście mam świadomość, że największym marnotrawstwem są nie zapalniczki, ale produkt do którego zapalniczki potrzebujemy)

  1. Suplementy diety
tabletki
tabletki
  1. Jednorazowe baterie

Po co używać jednorazówek, jeśli można zaopatrzyć się w ładowarkę i ogniwka? Myślę, że to nie wymaga wyjaśnień...

  1. Worki na śmieci

Spróbuj wyjść na zakupy z torbą ekologiczną i wrócić bez żadnej dodatkowej reklamówki. Niezwykle karkołomne jest to zadanie - prawie zawsze jakiś tam worek jednak do domu przytargamy. Te reklamówki, zamiast wyrzucać, można wykorzystać jako worki na śmieci. Dzięki temu, nie musimy kupować dodatkowych worków i nie obciążamy dodatkowo środowiska. A że czasem trzeba znieść do śmietnika dwie mniejsze siateczki zamiast jednej większej nie powinno stanowić problemu.

  1. Warzywa mrożone

Mrożonki warzywne są super - nie trzeba obierać, nie trzeba kroić, tylko otworzyć woreczek, wsypać zawartość i zupa prawie gotowa. Hmmm...wprawdzie nie smakuje tak jak zupa ze świeżych warzyw i za kilogram marchewki mrożonej płacimy 8 zł a nie 2 zł... W przypadku warzyw mrożonych pozostaje kwestia czy wolisz zjeść smacznie ale poświęcając na to pół godziny swego czasu i oszczędzając kilka złotych, czy też jest Ci wszystko jedno.

  1. Jedzenie fast food
Cheeseburger
Cheeseburger
  1. Najnowsze gadżety elektroniczne

Oczywiście super jest kupić najbardziej nowoczesny telefon, czy nawet grę komputerową dzień po jej premierze. Problem w tym, że zaraz po premierze urządzenia i software są najdroższe. A jeśli do tej pory byłeś w stanie żyć bez najnowszej karty graficznej lub super wypasionego notebooka, to pożyjesz przecież jeszcze miesiąc czy dwa, prawda?

  1. Kolorowe magazyny
magzyn
magzyn
  1. Markowa odzież w sezonie

Kiedyś istniał sens kupowania markowej odzieży była ona bowiem lepszej jakości niż odzież tania. Dziś, firmy już wiedzą, że jeśli Twoje spodnie nie zużyją się w dwa miesiące firma będzie na tym stratna, nie kupisz bowiem kolejnej pary. Argument że markowa odzież jest lepsza nie jest już więc tak nośny (oczywiście jest różnica między lepszą bawełną a t-shirtem za 9,99, ale czy T-shirt za 299 zł rzeczywiście jest aż tak wytrzymały?). Wydawanie kilkuset złotych na sweterek jest niczym więcej jak podkreśleniem statusu. Nie ma w tym oczywiście nic złego dopóki nie uświadomisz sobie, że aby kupić nową bluzeczkę Esprita musiałeś użerać się z klientami 16,5 godziny - dwa dni Twojej harówy za jedną szmatkę. Warto było? (jeśli już musisz, kupuj na wyprzedażach)

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)