10 rzeczy, za które można znienawidzić Gears of War 2
Gears of War 2 już od zeszłego piątku leży na półkach sklepowych. W tym czasie gra zdążyła już zebrać sporo pozytywnych recenzji, a nawet przebić pod względem ilości sprzedanych sztuk LittleBigPlanet. Praktycznie na każdej stronie internetowej można przeczytać ochy i achy lecące w stronę tej gry. Tymczasem xboxer360 opublikował dość ciekawą listę cech, za które można GoW2 znienawidzić.
UWAGA! Dla osób które nie grały jeszcze w Gears of War 2: w tekście sporo spojlerów!
Gears of War 2 już od zeszłego piątku leży na półkach sklepowych. W tym czasie gra zdążyła już zebrać sporo pozytywnych recenzji, a nawet przebić pod względem ilości sprzedanych sztuk LittleBigPlanet. Praktycznie na każdej stronie internetowej można przeczytać ochy i achy lecące w stronę tej gry. Tymczasem xboxer360 opublikował dość ciekawą listę cech, za które można GoW2 znienawidzić.
UWAGA! Dla osób które nie grały jeszcze w Gears of War 2: w tekście sporo spojlerów!
- Brak Bereserkera
Bereserker była uważana za jednego z najciekawszych przeciwników z jedynki, a tymczasem Epic chyba zapomniał o całym funie, jaki tworzony był poprzez walki z tym wrogiem. Szkoda.
- Duele na piły
Okazuje się, że zwycięstwo w tych duelach nie zawsze zależy od tego kto szybciej naciska przycisk B, ale od odrobiny szczęścia. Po kilku starciach można stwierdzić, że wygrana jest losowa i najczęściej rozkłada się ona w stosunku 50:50.
- Rzeczy do kolekcjonowania
Gdzie są COG tagi? Po co komu jakieś karteczki z notesików, których i tak nikt nie czyta, bowiem bardziej jest zaabsorbowany tym, co czai się za rogiem. 30 COG tagów, które łatwo można było zlokalizować dzięki charakterystycznemu logu GoW - tego nam trzeba.
- Piła
Czy zauważyliście, że czasami trzeba przycisk B nacisnąć 2 razy aby nasza piła załapała? Lag? - na pewno nie, bowiem zdarza się to również w singlu. Chyba Epic zamówił piły do GoW na bazarze u chińskiego producenta...
- Dołączanie do meczy online
Jeśli grasz samotnie to musisz się liczyć z tym, że będziesz miał trudności z dostaniem się do gier online. Najlepiej gdy w lobby znajduje się 2,3 a nawet 4 graczy - wówczas znalezienie meczu trwa bardzo krótko. Jednak jeśli jesteś sam będziesz narażony na nieprzyjemne czekanie. Brakuje tutaj systemu drop in i drop out znanego z pierwszej części Gearsów.
- Lagi
Lagi to cecha, która zabija przyjemność grania online. Z przykrością bowiem się patrzy na tablicę wyników, gdzie host ma 17 killów, a pozostali 1, góra 2. Szkoda, że Epic w jakiś sensowny sposób nie rozwiązał tego przed premierą. Może otwarte beta testy by pomogły? Cóż, teraz już na nie za późno.
- Tai i Dizzy
Kiedy przeczytałem o nowych żołnierzach w grze poczułem się zaciekawiony. Dlaczego? - ponieważ tak dużo razy grałem w pierwszą część gry, że zachowania Colea i Bairda znam już na pamięć. Poza tym świeża krew to zawsze coś nowego. Dlatego też możecie wyobrazić sobie moje rozczarowanie, kiedy jeden z nowych bohaterów popełnia samobójstwo, a drugi znika w tajemniczych okolicznościach. Damn.
- Walki z bossami
W zasadzie to takowych tutaj brakuje. Jedyne co się liczy to chowanie się za ścianami i okazjonalne duele na piły ze Scorgem, bądź używanie Hammer of Dawn, lub Moździerzy na Brumaku. Końcowa rozgrywka to wręcz śmiech na sali. Epic: czekamy na jakiś konkretny single DLC!
- Adam Fenix
Czy nikt nie był zaskoczony, kiedy usłyszał jego głos na komputerze Locustów w podziemiach? A tak nawiasem - skąd u Locustów komputery, skoro ich sposób porozumiewania się nie jest bardziej rozwinięty od tego, jakiego używają psy? Czym w ogóle jest końcowy apel po napisach końcowych. "Halo, tutaj Adam Fenix, czy ktoś tam jest?". 15 minut czekania tylko po to, aby go usłyszeć. C'mon.
- Rzecz, której nienawidzić można najbardziej
Rzecz, której można najbardziej nienawidzić w Gears of War 2, jest to, że pod całym tym zestawem cech, który został wymieniony powyżej kryje się świetnie stworzony tytuł, który przyciągnie do konsoli wiele ludzi na najbliższe kilka miesięcy, a może i więcej. Jesteśmy również pewni, że wymienione niedoróbki w trybie singleplayer można naprawić konkretnym patchem. Epic - trzymamy za Was kciuki!
Źródło: na pdst.xboxer360