100 najważniejszych filmów dekady - jeden nawet się jeszcze nie ukazał...
Brytyjski Telegraph postanowił przyjrzeć się najważniejszym produkcjom ostatniej dekady. Wytypowali 100 pozycji, które zmieniły sposób podejścia do kręcenia filmów i samego ich oglądania. Wszystko pięknie i ładnie, ale wśród tej setki znalazł się jeden rodzynek, który nawet nie miał jeszcze swojej premiery kinowej. Jakim cudem znalazł się zatem na liście? Przejrzyjcie ją i oceńcie sami.
07.11.2009 12:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Brytyjski Telegraph postanowił przyjrzeć się najważniejszym produkcjom ostatniej dekady. Wytypowali 100 pozycji, które zmieniły sposób podejścia do kręcenia filmów i samego ich oglądania. Wszystko pięknie i ładnie, ale wśród tej setki znalazł się jeden rodzynek, który nawet nie miał jeszcze swojej premiery kinowej. Jakim cudem znalazł się zatem na liście? Przejrzyjcie ją i oceńcie sami.
Oto top 10:
- Slumdog. Milioner z ulicy (Slumdog Millionaire)
- Pasja (The Passion of Christ)
- Amores Perros
- Borat
- Memento
- Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia (Lord of the Rings: Fellowship of the Ring)
- Aż poleje się krew (There Will Be Blood)
- Iniemamocni (The Incredibles)
- Tajemnica Brokeback Mountain (Brokeback Mountain)
- Fahreinheit 9/11
Całą listę znajdziecie TUTAJ. Oczywiście wraz z komentarzem, bo ten jest potrzebny, patrząc na mimo wszystko dość kontrowersyjne typy.
Ale wszystko tak naprawdę rozchodzi się o pozycję numer 100, którą jest Avatar. Film ma premierę dopiero za 1,5 miesiąca, mimo tego redaktorzy Telegraph postanowili zamieścić go na liście. Uważacie, że 15-minutowy fragment na Avatar Day wystarczył, by film mógł się znaleźć w takim przeglądzie?
Źródło: Telegraph