Ten quadrocopter pomógł pokonać Kaddafiego [wideo]
PIOTR DOPART • dawno temuLibijscy rebelianci korzystali podczas całej wojny z mniej lub bardziej nowatorskich konstrukcji chałupniczych — część z nich mieliście okazję zobaczyć na własne oczy na Gadżetomanii. Jednak być może jednym z najbardziej istotnych urządzeń stał się kupiony UAV, którego da się zmieścić w walizce.
Bezzałogowce znów niosą śmierć w Pakistanie i Jemenie
W przeciwieństwie do wielu przykładów zaawansowania libijskiej myśli technicznej walizkowy AUV jest w pełni fabryczny. Maszyna okazała się na wagę złota, gdyż pozwoliła na zdobycie informacji o położeniu oddziałów prorządowych bez wystawiania zwiadowców na ostrzał snajperów lojalistów.
Wyprodukowany przez kanadyjską firmę Aeryon Labs pojazd — nazwany po prostu Scout (ang. zwiadowca) - to zawodnik wagi papierowej — urządzenie waży ok. 1,3 kilograma, zaś jego napęd umożliwia mu 25 minut wiszenia w powietrzu, maksymalnie na wysokości niemal 4 kilometrów. Scout potrafi wytrzymać temperatury do 50 stopni Celsjusza.
Zobacz również: Pierwsze wrażenia: Samsung Galaxy TAB
Jak ratować okolice krocza na polu bitwy?
Urządzeniem można sterować przy pomocy kombinacji połączenia Wi-Fi i GPS-a, za pośrednictwem interfejsu dotykowego - wydawanie poleceń może kojarzyć się z grami z gatunku RTS. Pozwala to urządzeniu osiągać zasięg maksymalnie ok. 4,8 kilometra. Nie wydaje się to dużo, jednak w zupełności wystarczało przy Libijskim ukształtowaniu terenu, które sprawia, że na znaczeniu zyskuje wiedza o tym, co znajduje się za wzniesieniem.
Więcej szczegółów znajdziecie w materiale wideo:
Źródło: Gizmodo
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze