Słuchawki Firefly – Bluetooth 5.0, grafenowe membrany i szybkie ładowanie
15.06.2018 13:11, aktual.: 09.03.2022 09:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Douszne słuchawki Bluetooth zyskują na popularności. Muszą – gdy producenci smartfonów usuwają z niektórych modeli gniazda audio, komunikacja bezprzewodowa staje się jedną z alternatyw. Wśród nich wartą uwagi propozycją wydają się słuchawki Firefly. Co oferują?
Douszne słuchawki Bluetooth są zazwyczaj bardzo podobne do siebie. Twórcy modelu Firefly postanowili wyróżnić się w tłumie: chwalą się grafenowymi membranami, inteligentnym filtrowaniem dźwięków otoczenia i krótkim czasem ładowania.
Wygląda też na to, że projektując ten zestaw wyciągnęli wnioski z doświadczeń poprzedników - przez długi czas słuchawki Bluetooth bywały mało wygodne w codziennym użyciu. Wiele zmienił, jak to już nieraz bywało, Apple ze swoimi słuchawkami AirPods, a jego śladem poszło wielu producentów, oferując słuchawki proste w obsłudze i praktyczne. Przykładem takiego podejścia jest zestaw o nazwie Firefly, zaprojektowany przez startup z Hongkongu, Jabees.
Selektywne tłumienie
Firefly to niewielkie, douszne słuchawki z panelami dotykowymi. Możemy dzięki nim odbierać i kończyć rozmowy, aktywować asystenta głosowego (współpraca z Siri i Google Assistant), a także zwiększać i zmniejszać głośność. Słuchawki mają grafenowe membrany, korzystają z komunikacji Bluetooth 5.0 i zapewniają wodoodporność na poziomie IPX5 – pływanie w nich nie jest dobrym pomysłem, ale powinny bez problemu przetrwać, gdy zaskoczy nas nagła ulewa.
Ważnym atutem zestawu jest funkcja, określana przez producenta jako „świadomość sytuacyjna”. Jest to możliwość ograniczenia tłumienia słuchawek – o ile w wielu sytuacjach dobrze jest odciąć się od dźwięków otoczenia, to w ulicznym gwarze dobrze mieć możliwość usłyszenia dzwonka roweru czy klaksonu, albo po prostu odgłosu silnika.
Szybkie ładowanie i niezły czas pracy
Kolejną cechą, którą chwalą się producenci sprzętu, jest czas pracy. Akumulatory wbudowane w słuchawki pozwalają na około 4 godziny ciągłego słuchania muzyki, co nie jest spektakularnym wynikiem. Sytuację ma jednak ratować możliwość szybkiego doładowania słuchawek – 10 minut ładowania ma zapewnić 2 godziny słuchania (pełne ładowanie zabierz ok. 30 minut).
Samo ładowanie odbywa się po włożeniu słuchawek do pudełka – wbudowany w etui, pojemniejszy akumulator zapewnia aż 16 godzin działania. Cena zestawu została ustalona na 113 dol., czyli nieco ponad 410 zł co – w porównaniu z rynkową konkurencją – wydaje się niezłą propozycją.