Mój kolega z podstawówki robił niesamowite samolociki z papieru. Niestety nigdy nie byłem w stanie zapamiętać na dłużej niż jeden dzień, jak należy złożyć kartkę, aby powstało tak świetnie skonstruowane latające cudo. Na szczęście w czeluściach Internetu można znaleźć nauczycieli lepszych od któregokolwiek znajomego z podstawówki.