[+16] EQM, czyli jak zmierzyć sobie sztywność [NSFW]
Gadżet ewidentnie przeznaczony dla panów, choć panie też mogą być zainteresowane. Dalszego ciągu z kolei raczej niekoniecznie powinni czytać najmłodsi gadżetomaniacy. Natomiast wszystkim ciekawym miłośnikom elektronicznych gadżetów (i nie tylko gadżetów) może dać odpowiedź na pytanie, czy już czas skorzystać z cudownych ofert, których codziennie mnóstwo można znaleźć w folderze ze spamem. Dziś piątek, więc nie należy traktować tego wpisu całkowicie poważnie.
05.12.2008 11:00
Gadżet ewidentnie przeznaczony dla panów, choć panie też mogą być zainteresowane. Dalszego ciągu z kolei raczej niekoniecznie powinni czytać najmłodsi gadżetomaniacy. Natomiast wszystkim ciekawym miłośnikom elektronicznych gadżetów (i nie tylko gadżetów) może dać odpowiedź na pytanie, czy już czas skorzystać z cudownych ofert, których codziennie mnóstwo można znaleźć w folderze ze spamem. Dziś piątek, więc nie należy traktować tego wpisu całkowicie poważnie.
Gdyż EQM (Erectile Quality Monitor) jest dokładnie tym, na co wskazuje jego nazwa: mierzy, czy też monitoruje jakość erekcji. A właściwie to precyzyjnie i z wielką dokładnością (podobno) mierzy osiową sztywność (twardość) wzwodu.
Gadżet kosztuje jedyne 80 dolarów w amerykańskim sklepie z erotycznymi wspomagaczami. Na pewno pomoże wszystkim nieśmiałym lub zawiedzionym jakością pierwszych prób.
Jason Chen z Gizmodo obiecał przeprowadzić dokładniejsze testy, nie omieszkamy poinformować o ich erekt... tj. efektach.
Źródło: Gizmodo