I'm fine, thanks!
KIRA CZARCZYŃSKA • dawno temuW krajach anglosaskich pytanie How are you? (jak się masz?) jest co prawda głównie tradycją niż faktycznym zainteresowaniem… ale standardowa odpowiedź Fine, thanks! (świetnie, dzięki!) rewelacyjnie pokazuje różnicę między nimi i nami. W naszym kraju z kolei standardową odpowiedzią na pytanie Jak leci? jest… A weź daj spokój…. Albo coś o całkiem podobnej wymowie.
Zjawisko ma rzecz jasna swoje naukowe wyjaśnienie, mówiące o istnieniu dwóch zupełnie odmiennych typów kultur: afirmacji i narzekania.
Nie trzeba mówić, którą my reprezentujemy — może jednak warto sobie uświadomić dlaczego narzekamy. Otóż robimy to w celu budowania i utrzymywania więzi społecznych — wspólne narzekanie buduje między nami zrozumienie, bliskość, empatię i pozwala się lepiej rozumieć nawzajem.
Z narzekaniem jest też jednak ten problem, że źle wpływa na narzekającego. Wywołuje negatywne emocje, a te z kolei zmniejszają naszą ochotę do wykonywania różnych zadań i do życia jako takiego. Nie są to drastyczne zmiany, ale na przestrzeni kilkunastu lat dają odczuwalne skutki zdrowotne.
Zobacz również: Star Trek obnażony
Warto się więc nieco pozbyć narzekania.
Po 1: znajdź pozytywy
Masz szefa idiotę? Ale praca poza tym fajna, prawda? Robisz to co lubisz, a i płacą całkiem nieźle.
Nie pojechaliście w tym roku do Grecji? Ale ten weekend nad jeziorem sam na sam pamiętasz i długo pamiętać będziesz, no nie?
Każda sytuacja swoje dobre strony ma — trzeba się tylko nauczyć je dostrzegać, wbrew naszej kulturze narzekania.
Po drugie: przyzwyczaj się do dobrych stron życia
Naszym problemem nie jest zwykle brak pozytywów w życiu. Sęk w tym, że nawet, jeśli one są i jest ich sporo — my ich nie dostrzegamy. Skupiamy się na powodach do narzekania.
Zrób sobie listę — a w zasadzie dwie. Na pierwszej zapisz wszystko to, co wpada ci do głowy że jest "nie tak": za niska pensja, za daleko do firmy, dzieciaki kiepsko się uczą, po raz kolejny na obiad schabowe, komputer się wiesza, a pies nie rozumie idei wycierania łap po przyjściu ze spaceru. Zrobienie takiej listy będzie prościutkie, bo zgadza się z naszą naturą — wypisujemy w końcu powody do narzekania.
Druga będzie trudniejsza: do negatywów dopisz pozytywy danej sytuacji czy zjawiska. Pensja jest niska, ale za to pracujesz na pół etatu i masz więcej czasu na zabawę z dziećmi. Do firmy masz kawałek; daje ci to codziennie czterdzieści minut, które możesz poświęcić np. na naukę języka z płyt CD. Syn się kiepsko uczy, ale to można załatwić korepetycjami; za to jak rewelacyjnie pływa! Pies upaprał przedpokój, trudno — ale wybiegaliście się za wszystkie czasy.
Po 3: myśl o tym i mów o tym
Następnym razem na pytanie Jak leci? odpowiedz po prostu A całkiem dobrze, dzięki!. Na pytanie Jak tam w pracy? odpowiedz na przykład Trochę się spóźniliśmy z tym projektem, ale był tak dobry że jeszcze premię nam dali. Oczywiście odpowiadaj zawsze zgodnie z prawdą, jednak skupiając się na pozytywach życia, nie na negatywach.
Ta prosta zmiana już po kilku tygodniach da trwały efekt w postaci zmiany postrzegania świata wokół nas. Zobaczymy go bardziej optymistycznym, radośniejszym i po prostu przyjemniejszym.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze