Największa turbina wiatrowa na świecie. Wysoka na 70 pięter

Największa turbina wiatrowa na świecie. Wysoka na 70 pięter

Największa turbina wiatrowa na świecie
Największa turbina wiatrowa na świecie
Źródło zdjęć: © MingYang
18.01.2023 12:39, aktualizacja: 24.10.2023 14:54

Chińczycy znów chcą iść na rekord. Kolejna chińska firma włącza się do wyścigu o miano konstruktora największej turbiny wiatrowej na świecie. Tym razem mamy do czynienia z przedsiębiorstwem MingYang, które mierzy naprawdę wysoko.

Niedawno informowaliśmy o firmie Goldwind, która opracowała największą turbinę wiatrową na świecie. Jej gondola ma być instalowana na wysokości 146 metrów, rozpiętość łopat wirnika sięgać 252 metrów, a jej moc to 16 MW. Okazuje się jednak, że urządzenie to szybko straciło miano największego w swojej kategorii. Inna chińska firma, MingYang, celuje w jeszcze większą elektrownię.

Serwis newatlas.com informuje o MingYang MySE 18.X-28X. Obiekt ten będzie generował ogromną moc na poziomie 18 MW. Każde spośród trzech skrzydeł wirnika ma mieć długość rzędu 140 metrów, co przełoży się na rozpiętość łopat na poziomie ponad 280 metrów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Producent twierdzi, że ta gigantyczna elektrownia ma radzić sobie nawet z najbardziej wymagającymi warunkami atmosferycznymi. Prędkość wiatru przekraczająca 56,1 m/s (202 km/h) nie będzie dla niej problemem. Przy zakładanej średniej prędkości wiatru na poziomie 8,5 m/s (30,6 km/h) MingYang 18.X-28X 80 GWh energii elektrycznej rocznie, co pozwoli na pokrycie potrzeb energetycznych ok. 96 tys. obywateli.

Po co konstruować tak wielkie wiatraki?

Im większa turbina wiatrowa, tym więcej energii elektrycznej z wiatru może ona wyprodukować. Dłuższe ramiona wiatraków przekładają się na większą powierzchnię kontaktu między wiatrem a skrzydłami, co daje większe uzyski energetyczne. Nie jest to jednak jedyny argument.

Najbardziej kosztownym elementem tworzenia morskich farm wiatrowych są prace na dnie zbiorników. Im większa moc pojedynczej turbiny, tym mniej turbin potrzebnych do wygenerowania tej samej ilości energii, a co za tym idzie - mniej pracy przy realizacji ich budowy, w tym prac na dnie morza.

Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)