W Polsce stanie więcej wiatraków? Jest na to nadzieja

W końcu widać ruch w kontekście liberalizacji zasady 10H. Przedstawicieli branży energetyki wiatrowej w Polsce mogą się cieszyć, rząd wykonał pierwszy krok w kierunku odblokowania wiatraków w naszym kraju.

Energetyka wiatrowa w Polsce. Nowe farmy wiatrowe mogą przynieść nam korzyściEnergetyka wiatrowa w Polsce. Nowe farmy wiatrowe mogą przynieść nam korzyści
Źródło zdjęć: © Unsplash

Sejm rozpoczął pracę nad odblokowaniem lądowych elektrowni wiatrowych w Polsce. Do pierwszego czytania w Komisji ds. Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej trafiły projekty ustaw, które dotyczą lokalizacji lądowych farm wiatrowych. Dwa z nich są autorstwa Senatu, trzy to projekty poselskie, a jeden z nich to projekt rządowy.

Rzecznik rządu Piotr Mueller zapowiedział, że prace nad ustawami prawdopodobnie będą kontynuowane na następnym posiedzeniu Sejmu. Jak zauważył, projekt ten jest istotny w kontekście Krajowego Planu Odbudowy. Jak powiedział, liczy, że na następnym posiedzeniu Sejmu temat "będzie zamknięty". Ma się ono odbyć się w dniach 25-26 stycznia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy warto kupić stację zasilania Jackery Solar Generator 1000 Pro?

Prąd z wiatru jest pięć razy tańszy

- Odblokowanie energetyki wiatrowej na lądzie to strategiczna decyzja dla budowania bezpieczeństwa Polski i rozwoju gospodarczego. Nie dziwi więc nikogo, że cała branża wiatrowa, ale też przemysł, samorządy czy wreszcie społeczeństwo oczekują zwiększenia udziału zielonej energii z wiatru w naszym systemie - mówi Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej.

- To z jednej strony wzmacnianie niezależności naszego kraju od surowców z Rosji, z drugiej - najlepsze lekarstwo na obniżenie rachunków za prąd. Energia z wiatru jest dziś pięć razy tańsza od energii ze źródeł konwencjonalnych, a nowe inwestycje w farmy wiatrowe na lądzie to więcej zielonej i taniej energii i niższe rachunki za prąd - dodaje.

Rządowy projekt tzw. ustawy wiatrakowej wpłynął do sejmu w lipcu 2022 r. Przewiduje on, że decyzja o lokalizacji elektrowni wiatrowych oraz o odblokowaniu możliwości rozwoju budownictwa mieszkalnego w okolicy elektrowni będzie zależała od gmin. Obecnie obowiązujące zasady zakładają, że odległość elektrowni wiatrowej od zabudowań mieszkalnych musi być równa co najmniej dziesięciokrotności wysokości takiej elektrowni.

Na wiatrakach ma skorzystać społeczność

Przyjęta w grudniu autopoprawka do projektu noweli ustawy wiatrakowej wprowadziła do niej zmiany, które mają przynieść korzyści lokalnej społeczności. Inwestor, który realizuje inwestycję w postaci budowy elektrowni wiatrowej, ma być zobowiązany do przekazania co najmniej 10 proc. jej mocy na potrzeby mieszkańców gminy, dzięki czemu mają oni otrzymać status prosumenta wirtualnego. Możliwość skorzystania z tego typu rozwiązania będzie dla mieszkańców dobrowolna.

Zgodnie z raportem Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, najbardziej optymistyczny scenariusz zakłada, że budowanie nowych farm wiatrowych w perspektywie do 2030 r. zagwarantuje 70-133 mld zł przyrostu PKB, 490-935 mln zł dodatkowych wpływów do samorządów, ok. 80 mld zł zamówień na produkty i usługi w łańcuchu dostaw oraz 51-97 tys. nowych miejsc pracy.

- Kiedy zmiany ustawowe wejdą w życie i odblokują nowe inwestycje, w ciągu kilku lat tj. do roku 2030 mogłoby powstać od sześciu do dziesięciu GW nowych mocy w lądowych farmach wiatrowych. Wtedy moc łącznie z tym, co już mamy, sięgałaby 18-20 GW. Biorąc pod uwagę ten potencjał, w ciągu kilku lat moglibyśmy zupełnie uniezależnić się od dotychczas sprowadzanego z Rosji węgla czy gazu właśnie poprzez rozwój lądowej energetyki wiatrowej. Ta technologia zagwarantowałaby nam samodzielność wytwórczą - mówi Janusz Gajowiecki, Prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

Wybrane dla Ciebie
Postawili na podwórku szopę z serwerami. Rachunki za prąd spały o 90 proc.
Postawili na podwórku szopę z serwerami. Rachunki za prąd spały o 90 proc.
Nowa cyfrowa legitymacja w mObywatelu. Opcja dla 385 tys. osób
Nowa cyfrowa legitymacja w mObywatelu. Opcja dla 385 tys. osób
Belgia otworzyła ikoniczny dworzec-most. Powstawał dwie dekady
Belgia otworzyła ikoniczny dworzec-most. Powstawał dwie dekady
Pasożytnicza królowa przejmuje kontrolę nad kolonią mrówek
Pasożytnicza królowa przejmuje kontrolę nad kolonią mrówek
Astronom wykrył nietypowe sygnały z tajnych satelitów zakłócających sprzęt
Astronom wykrył nietypowe sygnały z tajnych satelitów zakłócających sprzęt
Odkryli je pod lodem. Naukowcy: to wyjątkowe znalezisko
Odkryli je pod lodem. Naukowcy: to wyjątkowe znalezisko
Policjant żąda odblokowania telefonu. Czy trzeba się zgodzić?
Policjant żąda odblokowania telefonu. Czy trzeba się zgodzić?
Było zapisane w Biblii. Trzęsienie ziemi sprzed 2800 lat
Było zapisane w Biblii. Trzęsienie ziemi sprzed 2800 lat
Google Maps z nowymi funkcjami. Sprawdź, co dodano
Google Maps z nowymi funkcjami. Sprawdź, co dodano
To zjawisko przechyla Ziemię. Ma wpływ większy, niż sądzono
To zjawisko przechyla Ziemię. Ma wpływ większy, niż sądzono
Starożytny hymn Babilonu odtworzony dzięki sztucznej inteligencji
Starożytny hymn Babilonu odtworzony dzięki sztucznej inteligencji
"Wiedźmin 4" z nominacją do The Game Awards 2025. Rywalizuje z "GTA VI"
"Wiedźmin 4" z nominacją do The Game Awards 2025. Rywalizuje z "GTA VI"
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇