6 niezwykłych teorii i metod leczenia, które nawet działają! [TOP]

Od zarania dziejów ludzkość leczy się, jak może. A gdy nie może, to i tak się leczy – za pomocą metod, które stawiają włosy na karku, rodzą szereg pytań natury "ale o co chodzi?", a czasami budzą niekłamany podziw. Co ciekawe, metody te są lub mogą być całkiem skuteczne. Zapraszam na podróż, na którą Hipokrates wybrałby się z dużą dawką Valium.

6 niezwykłych teorii i metod leczenia, które nawet działają! [TOP]
Źródło zdjęć: © [źródło](http://gadzetomania.pl/2011/09/24/6niezwyklychteoriiimetodleczeniaktorezadziwiajaskutecznosciatop/5842559355_076b9638d9_z)
Mariusz Kamiński

24.09.2011 19:05

12 kroków na kwasie

Alkoholizm to wyjątkowo poważna sprawa. Gdy się w niego wpadnie, to po uszy i do samej śmierci. Do tego czasu pozostaje się człowiekowi pilnować, by znowu nie wznieść toastu, który zapoczątkuje kolejną serię toastów, które z kolei zaproszą na imprezę marskość wątroby i demencję.

Alkoholizm był i jest tak poważnym problemem, że testowano każde możliwe rozwiązanie. Jako że lata 60. (bo o nich mowa) to dość luzackie czasy, to penalizacja stosowania pewnych substancji nie była tak surowa. Wtedy też szczególną popularność w świecie nauki zdobyło LSD…

Zgadza się, Kanadyjczycy z Saskatchewan zastosowali „kwasa” do leczenia pijaństwa. Ale nie chodziło tu o uprzyjemnienie czasu alkoholikom, wręcz przeciwnie – LSD miało spowodować u nich delirium tremens, które miało być swoistym „zwiastunem” tego, co ich czeka, jak nie przestaną pić. Uniwersytet Alberta, gdzie odkryto ten wiekowy eksperyment, dotarł do uczestników kuracji i okazało się, że większość z nich ma się dobrze i omija kieliszek szerokim łukiem. Może zamiast zaszywać pijaków esperalem, trzeba wsunąć im pod skórę kolorowy, papierowy listek z C20H25N3O?

Obraz
© [źródło](http://gadzetomania.pl/2011/09/24/6niezwyklychteoriiimetodleczeniaktorezadziwiajaskutecznosciatop/lsdtocurealcoholism03)

Ty pasożycie!

Obraz
© [źródło](http://gadzetomania.pl/2011/09/24/6niezwyklychteoriiimetodleczeniaktorezadziwiajaskutecznosciatop/ascaris_lumbricoides)

Co mają ze sobą wspólnego astma i cukrzyca, poza tym, że to monstrualny problem wysoko rozwiniętych społeczeństw? Ano to, że można im zapobiegać za pomocą pasożytów.

Całkiem niedawno naukowcy z Nottingham, Cambridge i Londynu ogłosili dość szokującą tezę, że współczesny szał na punkcie higieny osobistej posłał nasze biologiczne systemy obronne w cholerę. Jaskiniowcy, którzy nie grzeszyli czystością, mogli wsuwać surowe mięcho zaprawione plejstoceńską glebą i jakoś nikt nie narzekał na biegunki i brak węgla leczniczego. Gdy wyjdzie się z tego „archaicznego” założenia, to można dojść do wniosku, że się nieco zagoniliśmy z tym całym mydłem i chlorem. Wynikiem tego są choroby, takie jak astma, które są owocem osłabienia i niedoskonałości naszych wychuchanych ciał.

Pomysłem na odwrócenie tego niekorzystnego etapu, w jaki wpadł nasz system odpornościowy, jest podanie organizmowi kontrolowanej liczby osłabionych i zmodyfikowanych pasożytów (np. układu pokarmowego), by układ odpornościowy przypomniał sobie, skąd mu limfocyty wyrastają. Taka obrzydliwa szczepionka. Prawda, że proste? Kto na ochotnika?

PS Jaki jest związek pasożytów i cukrzycy do końca nie wiadomo, ale eksperymenty na myszach udowodniły, że infekcja pasożytami opóźnia rozwój choroby!

Obraz
© [źródło](http://gadzetomania.pl/2011/09/24/6niezwyklychteoriiimetodleczeniaktorezadziwiajaskutecznosciatop/1760532740_20189a8cdc)

Opryszczkoterapia

Obraz
© [źródło](http://gadzetomania.pl/2011/09/24/6niezwyklychteoriiimetodleczeniaktorezadziwiajaskutecznosciatop/herpes_labialis__opryszczka_wargowa)

Tego potwora chyba każdy zna. Wyskakuje tuż przed randką i to niekoniecznie na ustach. Swędzi jak diabli, denerwuje i… może być dobrą metodą na leczenie raka. Naukowcy z NYU School of Medicine opracowali nowy szczep tego paskudnego wirusa i wstrzyknęli go chorym na raka myszom. Myszy zdrowiały, a sam wirus przejawia rzekomo doskonałe właściwości lecznicze, zwłaszcza nowotworu prostaty.

Kuracja jest w teorii bardzo bezpieczna dla człowieka, gdyż wirus atakuje tylko i wyłącznie komórki rakowe. Niestety, metoda nie wyszła jeszcze poza laboratoria z białymi myszkami, ale idea modyfikowania wirusa, by ten działał zgodnie z naszymi zamierzeniami jest wyjątkowo cwanym pomysłem.

Promieniowaniem w gazy

Obraz
© [źródło](http://gadzetomania.pl/2011/09/24/6niezwyklychteoriiimetodleczeniaktorezadziwiajaskutecznosciatop/newton_bull_farts_g3)

Według indyjskich naukowców, największym problemem medycznym na planecie Ziemia są bąki. Nie chodzi tu o kwestię ich puszczania czy zachowywania w oczekiwaniu na lepsze towarzystwo, ale o sam fakt ich powstawania. Znając doskonalę kuchnię indyjską oraz stopień agresywności żołądkowej kulinariów pochodzących z tej części świata, wcale się nie dziwię, że naukowcy z Bhabha Atomic Research Centre zajęli się takimi pierda… problemami.

Otóż ustalili oni, że napromieniowanie w niewielkim stopniu fasolki i groszku sprawia, że jej spożycie nie powoduje już wzdęć i gazów, a częstotliwość wiatrów maleje o 70%. Azjatyckie salony i bankiety mogą odetchnąć z ulgą, a producenci odświeżaczy do powietrza mogą się pakować. Świat da sobie radę ze wszystkim. Szkoda tylko, że noce nie będą już tak ciemne jak zawsze…

Dowód na to, że opisywany problem ma zasięg globalny
Dowód na to, że opisywany problem ma zasięg globalny

Krokodyla daj mi luby

Obraz
© [źródło](http://gadzetomania.pl/2011/09/24/6niezwyklychteoriiimetodleczeniaktorezadziwiajaskutecznosciatop/3572307709_3cee569977_z)

Na początek dobra informacja – HIV przestał być tak poważnym problemem, jakim był jeszcze kilkanaście lat temu. Co prawda kuracja jest dość skomplikowana, ale stosowanie leków pozwala obniżyć ilość wirusa we krwi poniżej granicy jego wykrywalności. Ale jako że problem ciągle istnieje, to naukowcy dalej szukają czegoś, co mogłoby posłużyć za lek z prawdziwego zdarzenia.

No i panowie w białych kitlach z Australii zapędzili się nad rzeki pełne krokodyli w celu pobrania, podobno bardzo cennej z punktu widzenia medycyny, krwi tych zwierząt. Otóż jucha krokodyla to arcydzieło ewolucji w dziedzinie układów odpornościowych. Antyciała funkcjonują niczym ich właściciel. Rozrywają obce komórki, doprowadzając je niemal do wybuchu. Wyjątkowa skuteczność obronna krwi krokodyla może stanowić klucz do zwiększenia wydajności układu odpornościowego człowieka. Podobna teoria dotyczy warana z Komodo, więc coś musi być na rzeczy. Sprawa zdecydowanie warta przelania krwi!

Obraz
© [źródło](http://gadzetomania.pl/2011/09/24/6niezwyklychteoriiimetodleczeniaktorezadziwiajaskutecznosciatop/crocodiletocurehiv02)

Łyso Ci?

Obraz
© [źródło](http://gadzetomania.pl/2011/09/24/6niezwyklychteoriiimetodleczeniaktorezadziwiajaskutecznosciatop/36014646_dc6d7b2a2e)

Łysienie to dość dziwny problem. Utrata włosów jest (ogólnie rzecz biorąc) efektem ewolucyjnym i nie powinniśmy z tym walczyć. Niedługo i tak wszyscy będziemy wyglądać jak Britney Spears po kolejnym kryzysie. No, ale ludzkość uparła się, by nosić te kępki włosów na głowie, więc łysi wcale nie czują się tacy do przodu genetycznie.

Rozwiązanie ich problemu może tkwić w wynikach pewnego brytyjskiego eksperymentu, który miał miejsce w 2003 roku. W kurzych genach znaleziono nieaktywny fragment kodu, który odpowiadał za uzębienie kury, a właściwie za jego brak. Po jego aktywowaniu powstała kura z zębami. Nie wdając się w dywagacje o gryzących kurach, zaznaczę jedynie, że dokładnie taki sam proces można zastosować u łysych i po prostu „włączyć im” fryzurę.

Tu wystarczy przerzucić jeden gen na miejsce drugiego
Tu wystarczy przerzucić jeden gen na miejsce drugiego
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.