Facebook zdobywa kolejny bastion. Teraz tablicę przejrzycie też na polskim czytniku inkBOOK Calypso

Facebook zdobywa kolejny bastion. Teraz tablicę przejrzycie też na polskim czytniku inkBOOK Calypso

Facebook zdobywa kolejny bastion. Teraz tablicę przejrzycie też na polskim czytniku inkBOOK Calypso
Adam Bednarek
17.09.2020 13:44, aktualizacja: 08.03.2022 14:39

A ja zastanawiam się, czy to pożądana nowość. Facebook to dobrze znany złodziej czasu, a jego obecność na czytniku inkBOOK Calypso może odciągać od najważniejszego: czytania książek.

Facebook działa na inkBOOK Calypso w wersji Lite. Ma oczywiście swoje ograniczenia, związane z możliwościami ekranu. Na czytniku nie odpalimy filmików wideo, ale najważniejsze funkcje portalu społecznościowego są.

Facebook na czytniku - jak działa?

Można przeglądać tablicę z postami swoich znajomych, obserwować ulubione fanpage, czytać posty i wrzucone na walla artykuły, reagować na udostępnienia innych użytkowników - lubiąc i komentując ich aktywność. Facebook Lite umożliwia również wyświetlanie i wysyłanie wiadomości w czytniku inkBOOK bez potrzeby instalowania dodatkowo aplikacji Messenger.

Producent przekonuje, że dostęp do Facebooka przyda się facebookowym recenzentom. Można od razu podzielić się informacjami o czytanej właśnie książce lub cytatem z niej.

Facebook na czytniku e-książek może wydawać się dość nieoczywistą aplikacją – faktem jednak jest, że popularny serwis społecznościowy skupia bardzo zaangażowaną grupę czytelników, którzy chętnie dyskutują o książkach, polecają je sobie, recenzują i krytykuje. Najbardziej popularne polskie fanpage, na których kształtuje się kultura czytelnicza, to m.in ​ Dobre Książki (365 tys. fanów) oraz Lubimyczytac.pl​ (323 tys. fanów). Do najbardziej popularnych grup dyskusyjnych wielbicieli czytania należą m.in. ​ Książki, które warto przeczytać ​ (75 tys.) ​ Nie mam czasu, czytam książki ​ (66 tys.) czy Wciągam książki (33,5 tys.)

Jest jeszcze jedna ważna rzecz. W ten sposób twórcy pokazują, że inkBOOK Calypso to uniwersalny sprzęt, otwarty na wiele aplikacji za sprawą systemu operacyjnego bazującego na Androidzie.

Obraz

Z nowej opcji korzystać nie trzeba, ale mimo wszystko nieco żałuję, że Facebook zdobywa kolejny bastion. Pewnie wiele osób zainstaluje aplikację, tak na wszelki wypadek - a nuż trafi się ciekawy cytat do udostępnienia albo ktoś coś będzie od nas chciał. Nie trzeba będzie mieć telefonu pod ręką.

Czytniki miały dużą przewagę od innych gadżetów, bo były wolne od odciągaczy uwagi w postaci mediów społecznościowych. Teraz się to zmienia. I nie jestem pewien, czy to zmiana na plus.

Wolałbym jednak aby twórcy kopiowali ze smartfonów takie rozwiązania jak składany ekran, a nie społecznościowe opcje.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)