652 tys. dol. zapłaci pirat za udostępniony film. Takiej kary można się przestraszyć!

28-letni Szwed ma zapłacić równowartość 652 tys. dol. za umieszczenie w Sieci nielegalnej kopii jednego filmu. To niesamowicie surowa kara, ale mogło być jeszcze gorzej: prokurator domagał się więzienia.

Piratka
Piratka
Źródło zdjęć: © Flickr/ taymtaym/Lic. CC by
Marta Wawrzyn

W Polsce co jakiś czas pojawia się kancelaria prawna, która wysyła listy z wezwaniem do zapłaty kilkuset złotych za udostępniony film albo utwór muzyczny. W Szwecji pirata potrafi spotkać dużo ostrzejsza kara, o czym przekonali się choćby twórcy The Pirate Bay.

Gigantyczna kasa zamiast więzienia

TorrentFreak pisze o 28-letnim Szwedzie, który ma zapłacić karę w wysokości 4,3 mln koron (652 tys. dol.) za umieszczenie w Sieci jednego filmu. Sprawa jest oczywiście bardziej skomplikowana, mężczyzna udostępnił więcej niż jeden film, po prostu za ten jeden konkretny film dostał taką, a nie inną karę.

Ukarany pirat przez trzy lata był aktywny na stronie internetowej z torrentami. Za tę właśnie działalność dopadła go organizacja antypiracka Rights Alliance, która podliczyła, że był on odpowiedzialny za umieszczenie w Sieci 518 filmów i seriali telewizyjnych. Organizacja domagała się, aby za coś takiego ukarać go przynajmniej rokiem więzienia.

Skończyło się na gigantycznej karze pieniężnej, więzieniu w zawieszeniu i 160 godzinach robót społecznych. Wyrok na razie nie jest prawomocny, skazany może się odwoływać.

Protest przeciwko ACTA
Protest przeciwko ACTA© Flickr/ Tit Bonač/Lic. CC by

Czemu akurat 652 tys. dol.?

Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że kara pieniężna została przyznana za jeden film, cała reszta – za pozostałe 517. Czemu tak się stało? Sprawa wbrew pozorom jest prosta. Studio Nordisk Film AS, właściciel praw autorskich do jednego z udostępnionych filmów, wyliczyło, że gdyby chciało sprzedać prawa do jego rozpowszechniania w Internecie, zażądałoby za nie 4,3 mln (czyli 652 tys. dol.). Skoro pirat rozpowszechnił film nielegalnie, ma dokładnie tyle zapłacić.

Szweda broni Partia Piratów, mówiąc, że to dowód na to, jak przestarzałe jest prawo. W końcu mężczyznę ukarano za coś, co robią "miliony Szwedów". I zapewne to prawda z tymi milionami. Piraci są wszędzie, nawet w Watykanie. Nikt nie jest święty. Tylko czy to powód, by nikogo nie karać?

Informacja, że jeden człowiek ma zapłacić za udostępnienie jednego filmu kilkaset tysięcy dolarów, ma moc odstraszającą. Przynajmniej przez kilka dni. Potem pewnie wszystko i tak wróci do normy, i ci, którzy piracą, piracić nie przestaną.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (9)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.