7 gadżetów, na które warto czekać
Dość krótki sezon ogórkowy powoli się kończy i rynek gadżetów zdaje się podnosić z klęczek. Producenci naszych ulubionych produktów planują zabrać się za nasze portfele i uczynić im prawdziwą jesień średniowiecza. Oto 7 nadchodzących gadżetów i 7 nowych wydatków. Uff...
08.08.2011 15:07
iPhone5
Czy się to komuś podoba, czy nie, nowy telefon z jabłkiem na obudowie zajmuje pierwsze miejsce w tej wyliczance. Wyznacznik smartfonowych trendów i cudowne dziecko działu marketingu Apple'a ma już niedługo zawitać na półkach sklepowych w swej 5 inkarnacji. Plotki i zwykłe chciejstwo wysnuło obraz nowego telefonu z dużym ekranem (od krawędzi do krawędzi), nową kamerą i technologią LTE. Ciekawe, ile tym razem trzeba będzie przepłacić..
iPod
iPod to dość zaskakująca pozycja na tej liście, ale cisza, jaka zapadła w sektorze najpopularniejszych odtwarzaczy MP3, może zwiastować pokaźną burzę. A czego możemy się spodziewać? Śmierci iPoda classic i shuffle. Nowego iPoda nano z dużym ekranem i kamerą. Bezprzewodowej synchronizacji. Wszystko to przypuszczenia, ale wiatr zmian zdecydowanie nadciąga.
Tablet Amazon
Ponieważ wszyscy zabrali się za tworzenie tabletów, a wiadomy zwycięzca wyścigu przyćmił te wszystkie próby, to warto zapoznać się z urządzeniem, które według wielu opinii ma stanąć w szranki z iPadem. Skąd to przekonanie? Amazon to firma, która lubi ryzyko i ma talent do sprzedaży. A skoro udało jej się sprzedać coś tak brzydkiego jak Kindle, to czemu nie miałaby zawojować rynku tabletów? 7 i 10 cali to przekątne ekranów zapowiadanych urządzeń, których sercem będzie Android. Ostatnia szansa zielonego robota?
Pentax Q
Oto prawdziwy wyczyn w świecie technologii fotograficznych – najmniejszy aparat z wymienną optyką i bardzo przyzwoitymi parametrami. Obudowa ze stopu magnezowego, kompaktowa matryca 1/2.3" oraz 3-calowy wyświetlacz może zawojować serca wielu cykaczy amatorów chcących ruszyć w świat lepszej fotografii. A tylko oni wiedzą, jakim nieszczęściem jest konieczność stosowania ciągle tego samego szkła.
Nintendo Wii U
W tym miejscu będzie nieco zabawniej, bo powody wymienienia tego urządzenia są nieco inne od zamierzonych. Nintendo to absolutny fenomen, który moim zdaniem przebił Apple'a w bardzo konkretnej kwestii – wciskania ludziom kitu. Gdy Wii podbijało rynek, wszyscy drapali się z zakłopotaniem w głowę. Bardzo słaba konsola, tragiczna grafika, infantylne gry, a sprzedaż trwała w najlepsze. Wii U to ten sam absurd, ale podniesiony do potęgi. Kontroler wygląda jak tablet z dżojstikami i spustami, a wisienką na torcie jest rysik i kamerka. Plus w tym wszystkim stanowi 1080p. Czy to rzeczywiście było i będzie fajne, czy może ja jestem za stary na takie rzeczy?
PlayStation Vita
Vita to styczniowy prezent dla prawdziwych wielbicieli mobilnej rozrywki. Panele dotykowe, dwie kamery, ekran OLED i olbrzymie szanse na rozwałkę bardzo słabo radzącego sobie Nintendo 3DS. Dodajmy do tego w sumie 8 rdzeni odpowiedzialnych za obliczenia i grafikę i łączność 3G, a sukces jest prawie murowany. A dla mnie zasadniczą zaletą tej konsoli jest brak trybu 3D ;-)
Windows Phone 7 "Mango"
Windows w wersji mobilnej to dla mnie prawdziwy bohater. Mimo mnożących się przeciwności losu i bardzo późnego startu system ten dziarsko goni czołówkę i oferuje coraz więcej swoim użytkownikom. Wstępne recenzje są bardzo przychylne, dlatego też zdecydowanie warto poczekać na nowe okienka i przestać być takim „mainstream” w wykorzystywanych systemach operacyjnych. A nuż mango będzie całkiem smaczne...
Źródło: www.pcmag.com