70 proc. Polaków nie uważa piractwa za kradzież. Czyli wszystko w porządku?
Polacy nie sądzą, aby łamali jakieś przykazania, ściągając nielegalnie pliki z Internetu. Zresztą, nie wszyscy w ogóle sobie zdają sprawę z tego, co jest legalne, a co nie.
Jak grzyby po deszczu wyrastają kolejne płatne serwisy VoD, coraz głośniej mówi się też, że do Polski w końcu wejdzie (bo musi wejść, nie?) Netflix. Ale statystyki są nieubłagane: Polacy filmy chętniej ściągają albo oglądają w złodziejskich serwisach pokroju Kinomaniaka, zamiast uczciwie płacić. I mało kto uważa to za problem.
Kradzież? Jaka kradzież?
Pobieranie plików na własny użytek jest w Polsce zgodne z prawem, pod warunkiem że ich jednocześnie nie udostępniamy. A czy jest zgodne z podstawowymi zasadami moralnymi? Z badań przeprowadzonych na zlecenie serwisu Legalna Kultura wynika, że nie mamy z tym problemu. Tylko 30 proc. Polaków uważa, że ściągając nielegalne pliki z Sieci, dokonuje kradzieży.
Ponad połowa polskich internautów przyznaje się, że pliki piraci i robi to jak najbardziej świadomie. Uważamy, że wszystko jest w porządku, bo przecież gdybyśmy nie ściągnęli filmu, musielibyśmy za niego słono zapłacić. A nie stać nas.
Legalne, czyli pewnie drogie
Takie właśnie panuje u nas myślenie: jeśli coś jest legalne, to pewnie drogie. I korzystamy na potęgę z nielegalnych serwisów VoD, które mają dużo niższe ceny niż te legalne. I dużo wyższą oglądalność.
To nie jest zresztą tak, że uciekamy się do pirackiego VoD świadomie. Nie, połowa internautów w ogóle nie potrafi rozróżnić źródeł, z których korzysta. Nie wie, że Zalukaj.tv to piraci, a VoD.pl to legalny serwis. Ludzie idą po prostu tam, gdzie jest taniej i gdzie dostępne są wszystkie tytuły, włącznie z najnowszymi. Nie wszyscy są świadomi, że "taniej" i "najnowsze tytuły" często wiążą się z płaceniem złodziejom, a nie twórcom oglądanego przez nas filmu.
I to się nie zmieni, dopóki za legalne VoD będziemy płacić jak za zboże. Ale nawet jeśli do Polski wejdzie Netflix, nie dokona się w nas nagle żadna cudowna przemiana. Polacy będą kręcić nosem, że przecież ten Netflix też nie ma żadnych nowości, tylko same stare seriale i filmy, które równie dobrze można sobie ściągnąć. Nie ukraść – tylko właśnie ściągnąć. 70 proc. Polaków nie widzi żadnego problemu.