8‑bitowy Battlefield 3. Prawie [wideo]

Battlefield 3, ah Battlefield 3.

Battlefield 3 z odgłosami z NESa to zupełnie inna gra. I w sumie znacznie zabawniejsza. Retro-podróżników zapraszam do rozwinięcia.

Battlefield 3, ah Battlefield 3.

Ile jeszcze można pokazać z tej gry wideo? Tym razem zamiast niesamowicie oraz skillowo jest zabawnie, alternatywnie, inaczej. Wideo w zasadzie pokazuje, jak ważne są efekty dźwiękowe w grach wideo. Bez nich ciężko je odbierać w pełni.

Tak naprawdę strasznie denerwuje mnie wspólne ocenianie muzyki oraz dźwięku w grach wideo – podobnie jak wspólna ocena grafiki i animacji oraz projektów. To zupełnie różne działki i niejednokrotnie zdarzają się piękne technicznie gry o tragicznej animacji i projektach. Wielokrotnie zdarza się, że muzyka jest słaba, ale od odgłosów przechodzą nas ciary na plecach. Prosta sprawa – nad różnymi elementami gier wideo pracują różni ludzie. Szkoda, że krytycy o tym zapominają.

O ile nie przepadam za muzyką w serii Battlefield (nie bijcie, wytłumaczcie), tak uważam, że jej udźwiękowienie jest nieprawdopodobnie dobre. Podmiana na dźwięki ze starego, dobrego NESa, „lekko” zmienia jej odbiór. Wideo wykorzystuje udźwiękowienie z 8-bitowego Top Guna oraz Contry, a także muzykę z kultowego Batmana i Journey to Silius. Autor sam pisze, że chciał sprawdzić jak BF3 brzmiałby w NESowej wersji. I to, co uczynił, jest po prostu czadowe.