82‑latka spędziła swój pierwszy tydzień w Internecie. Zagrała nawet w Battlefielda!

Polska ma problem z seniorami, którzy nigdy w życiu nie widzieli Internetu i nie mają ochoty tego zmieniać, ale to nie jest tylko specyfika naszego kraju. Nawet w państwach, gdzie internautami są prawie wszyscy mieszkańcy – jak w Szwecji – można znaleźć babcie, które do tej pory z Sieci nie skorzystały ani razu.

Taką właśnie osobą jest 82-letnia Kerstin Wolgers, która wzięła udział w AMA na Reddicie, gdzie opowiedziała o swoim pierwszym tygodniu w Internecie. Jak pisze, dowiedziała się, co to Google, YouTube, Tinder, Skype, Twitter, Instagram, a także... Battlefield 4 (na pytanie o to, jakie rodzaje broni podobały jej się najbardziej, oznajmiła, że najlepiej jej się latało helikopterem).

Krótki filmik pokazujący jej pierwsze kroki w Sieci możecie obejrzeć poniżej. Przygoda zaczyna się od Google'a, gdzie 82-latka postanowiła poszukać zdjęć sztuki.

Kerstin Wolgers spędziła też bardzo dużo czasu na YouTubie, oglądając wszystko to, co my oglądaliśmy przez ostatnie lata. Widziała sporo głupich rzeczy, jak faceta podskakującego bez sensu, z czymś dziwnym na głowie. Ale ogólnie to było świetne doświadczenie. Najlepsze wideo, jakie obejrzała? To z 29-letnią niesłyszącą dziewczyną, która po raz pierwszy usłyszała ludzki głos.

Podobał jej się też chichoczący wielbłąd, choć oczywiście z innych powodów. 82-latka już miała sporo czasu, aby poznać rozrywkowe walory Internetu, ale zapewnia, że nie zamierza przestać. Filmiki z kotami ciągle przed nią!

Na pytanie, czy teraz założy sobie stałe łącze i będzie spędzać w Sieci więcej czasu, Kerstin Wolgers odpowiedziała, że jak najbardziej. Po tym tygodniu jest przekonana, że świat dzięki Internetowi stał się lepszy i pełen nieograniczonych możliwości. Zamierza dalej używać komputera i Internetu, zarówno dla rozrywki, jak i po to, aby w końcu napisać wspomnienia.

Ale nie wszystko jej się spodobało. Nie skorzystałaby na przykład ze sklepu internetowego, bo kiedy coś kupuje, lubi dotknąć produktu. Tinder też raczej nie jest dla niej, ale Instagrama zamierza używać. Podobnie jak Skype'a czy YouTube'a, gdzie jest wszystko, ale jej zdaniem ludzie częściej powinni czytać swoją poezję przed kamerą.

Nie ma w tym AMA niczego odkrywczego. 82-latce, która nigdy wcześniej nie używała komputera ani nie była online, pomagała ekipa projektu My News Desk Now. Pokazano jej po prostu rzeczy, z których korzystają teraz internauci. Jedne jej się spodobały, inne mniej. Ale nawet jeśli to tak naprawdę nic wielkiego, chyba wszyscy chcielibyśmy zobaczyć na miejscu tej Szwedki własną babcię.