A co to za dziwna droga?
Droga idzie jakoś tak dziwnie, między szuwarami... No dobra, podpowiem, że powstanie tej "drogi", prawdopodobnie ma wiele wspólnego z wyciekiem oleju w Zatoce Meksykańskiej, którą to atrakcję zapewnił Ziemianom niejaki British Petroleum.
Droga idzie jakoś tak dziwnie, między szuwarami... No dobra, podpowiem, że powstanie tej "drogi", prawdopodobnie ma wiele wspólnego z wyciekiem oleju w Zatoce Meksykańskiej, którą to atrakcję zapewnił Ziemianom niejaki British Petroleum.
Oczywiście, jak można było się domyślić, nie jest to droga. To kanał w amerykańskim stanie Louisiana po brzegi wypełniony martwymi zwierzętami. Ponoć na tym terenie znaleziono nawet martwego wieloryba. Tak naprawdę jednak nie jest na razie pewne, czy te tony martwych ryb, krabów i innych zwierząt morskich zdechły w wyniku wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej.
Przy ujściu rzeki Mississippi zdarza się bowiem, że giną ryby w dużych ilościach w wyniku wyczerpywania się zasobów tlenu, co nie ma nic wspólnego z katastrofą. Nigdy jednak nie zdarzyło się to na taką skalę i nie dotknęło niemal wszystkich zwierząt na danym obszarze. Zwykle dotyczy to tylko jednego lub dwóch gatunków na ograniczonej przestrzeni.
Sprawę nagłośnił prezydent okręgu Plaquemines Parish, który prezentowane fotografie przekazał miejscowej prasie. Zaapelował jednocześnie do organizacji zajmujących się ochroną morskiej flory i fauny, aby zbadały sprawę. Rzeczywiście, ilość martwych zwierząt jest zastanawiająca...
Poniżej materiał amerykańskiej telewizji WWL:
Źródło: yahoo