Acer Aspire 3951 - kopia lepsza niż oryginał?
Już pierwszy rzut oka nie pozostawia wątpliwości, czym "inspirowali się" projektanci nowego, ultramobilnego cacka Acera. Aspire 3951, bo tak ponoć został ochrzczony maluch, ma stanowić prawdziwe wyzwanie dla jabłuszek. Myślicie, że da radę?
Już pierwszy rzut oka nie pozostawia wątpliwości, czym "inspirowali się" projektanci nowego, ultramobilnego cacka Acera. Aspire 3951, bo tak ponoć został ochrzczony maluch, ma stanowić prawdziwe wyzwanie dla jabłuszek. Myślicie, że da radę?
Według nieoficjalnych informacji cudeńko tajwańskiego producenta ma mieć 13,3" ekran i zaledwie 13 mm grubości. To robi wrażenie. Testowany przeze mnie Samsung 900X3A ma "aż" 16 mm, a 13,3" MacBook Air 17 mm.
Wewnątrz smukłej, aluminiowej obudowy minilaptopa Acer Aspire 3951 zagoszczą procesory Intel Core drugiej generacji (oczywiście niskonapięciowe).
Do tego producent ma dorzucać 160 GB SSD lub maksymalnie 500 GB HDD, moduły WiFi 802.11b/g/n i Bluetooth 4.0, uniwersalny czytnik kart pamięci, kamerkę HD, port USB i wyjście HDMI.
Wbudowany akumulator o nieznanej pojemności zapewni do 6 godzin pracy. Acer Aspire 3951 ma ważyć 1,4 kg i kosztować od 770 do 960 dolarów. Mówi się, że minilaptop powinien trafić na półki sklepowe już w październiku.
Oczywiście do powyższych informacji należy podejść z dystansem. Choć w każdej plotce jest ziarno prawdy, a o planie wprowadzenia przez Acera ultrabooka wiadomo od dawna, to przeciek zawsze pozostanie przeciekiem.
Na razie producent nie zajął oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Niemniej jednak trzeba przyznać, że Acer Aspire 3951 w tej postaci (i cenie) zapowiada się świetnie :).
Źródło: Sohoa