Acer Aspire One 522 z AMD Fusion - pierwsze wrażenia

Do naszej redakcji dotarł właśnie jeden z najciekawszych netbooków nowej generacji - Acer Aspire One 522. Komputer wyposażony w energooszczędną jednostkę APU AMD Ontario odznacza się doskonałym stosunkiem jakości do ceny. Zanim jednak zaprezentuję Wam szczegółowe wyniki testów, pragnę podzielić się pierwszymi wrażeniami. Zapraszam!

Stosunkowo niedawno na polskie półki sklepowe trafiły pierwsze komputery oparte na platformie AMD Brazos. Nie ukrywam, że po optymistycznych pierwszych recenzjach starałem się pozyskać sprzęt z APU AMD na pokładzie, aby przekonać się, czy jednostki wchodzące w skład rodziny Fusion mogą skutecznie konkurować z mającymi ugruntowaną pozycję rynkową Atomami.

Gdy tylko Acer Aspire One 522 wpadł w moje ręce, szybko wzbudził zainteresowanie obecnych w pobliżu przedstawicielek płci pięknej. Kobietom spodobał się design laptopa i zielony kolor błyszczącego wieka. Doceniona została również smukła sylwetka komputera i lekkość konstrukcji. Całość waży zaledwie 1071 gramów.

Na razie nie wychwyciłem żadnych niedoróbek w spasowaniu elementów obudowy, choć solidna na pierwszy rzut oka konstrukcja nie jest idealnie sztywna mimo niewielkich rozmiarów komputera. Po uniesieniu wieka rzuca się w oczy naklejka "Internet HD", która sugeruje, że Acer Aspire One 522 jest w stanie poradzić sobie z treściami multimedialnymi wysokiej rozdzielczości.

Oglądaniu takowych sprzyja matryca o rozdzielczości 1280 x 720 pikseli. Większa liczba linii zarówno w pionie jak i poziomie pozytywnie wpływa na komfort pracy. Nie brakuje przestrzeni roboczej, a wszystkie okna bez problemu mieszczą się na ekranie. Zastosowany panel LCD ma błyszczącą powłokę, co utrudnia korzystanie z netbooka w dobrze naświetlonych pomieszczeniach.

Acer Aspire One 522 dobrze radzi sobie z wideo w rozdzielczości 720p. Obraz możemy strumieniować na zewnętrzny ekran za pośrednictwem wyjścia HDMI. Już pierwsze chwile spędzone z netbookiem pokazują, że 1 GB pamięci RAM jest wysoce niewystarczające, zwłaszcza, że dla zintegrowanego GPU rezerwowane jest aż 256 MB.

System momentami reaguje na polecenia dość ociężale, a potencjał drzemiący w APU AMD Ontario C-50 jest marnowany przez konieczność ciągłej realokacji pamięci i przenoszenia danych do pliku wymiany, który znajduje się na standardowym, a więc niezbyt szybkim dysku twardym. Niestety, wymiana kości RAM na pojemniejszą raczej prosta nie będzie.

Acer Aspire One 522 nie ma bowiem klapy serwisowej, której demontaż pozwoliłby na dobranie się do modułu pamięci czy dysku twardego. Postaram się jednak zbadać w jaki sposób można dotrzeć do wnętrza komputera, aby bez pomocy serwisu móc go rozbudować.

Muszę przyznać, że po dniu spędzonym z Acerem Aspire One 522 mam mieszane uczucia. Mimo jego niewątpliwych zalet nadal jest mi obca myśl, że mógłbym wymienić mojego poczciwego Asusa Eee PC 1005P ze słabym Atomem N450, ledwo wyświetlającym pulpit GPU Intel GMA i ekranem o standardowej rozdzielczości na zielonego netbooka HD.

I to mimo optymizmu, otwartości na nowe rozwiązania i szczerej chęci bliższego poznania nowości z AMD na pokładzie. Jednak na ostateczne rozstrzygnięcie przyjdzie czas po szczegółowym teście, którego pierwszą część postaram się opublikować już jutro.