AirType - klawiatura bez… klawiatury. Stukaj palcami w powietrzu!
Tradycyjne klawiatury trzymają się mocno, mimo że co jakiś czas ktoś próbuje przekonać nas, że są wygodniejsze metody pisania. Jak do tej pory były nieudane, więc wyzwanie rzucone przez twórców AirType wydaje się ciekawe.
17.07.2014 00:51
Znamy tę wizję z filmów. Wciska się klawisze w powietrzu, uderza w blat stołu, a efekt jest taki, jakbyśmy pisali na prawdziwej klawiaturze. Do tej idei już nieraz się zbliżyliśmy, korzystając z laserowych klawiatur.
Sęk w tym, że taki sposób się nie przyjął. Dlaczego więc AirType może być sukcesem, mimo że nie wyświetla nawet laserowej klawiatury?
AirType - wirtualna klawiatura
Pomysł jest naprawdę oryginalny. Zakłada się specjalne czujniki ruchu na nadgarstku i… pisze. Nie ma nawet “szablonu”, wszystko robi się z głowy. Tak, jakby klawiatura była, podczas gdy naprawdę jej nie ma.
System sam “czyta” nasze ruchy i dopasowuje je do układu klawiatury. Niewygodne, niedokładne? To akurat nie taki duży problem - można wymyślić sposób na to, żeby aplikacja sama domyślała się, o co nam chodziło. Nie liczy się więc precyzja, a sam fakt pisania.
Nie liczy się też miejsce, bo przecież AirType to gadżet, który ma się na sobie. Nie ma miejsca na biurku? Jesteśmy w trasie i nie mamy dostępu do klawiatury? Dla autorów to żaden problem, wystarczy stukać w kolana, a tekst na pewno się na pisze.
AirType to na razie prototyp, więc nie wiadomo dokładnie, jak sprzęt ma działać, ile będzie kosztować i kiedy pojawi się w sklepach. Skoro jednak jest o nim głośno, to możemy spodziewać się, że niebawem wystartuje kampania na Kickstarterze.
Klawiatura wiecznie żywa
I ja jestem bardzo ciekawy, bo mam wątpliwości. Klawisze dają poczucie… bezpieczeństwa. Palce wiedzą, gdzie się znajdują i co mają kliknąć. Czy fakt, że nie widzimy przycisków, nas nie spieszy? Owszem, nawet jeżeli system nas poprawi, to jednak może brakować precyzji.
Dlatego chciałbym przekonać się, czy ten pomysł ma przed sobą przyszłość, czy może zwykła, tradycyjna, realna klawiatura przetrwa kolejne lata.