Algorytm Google nie potrzebuje twojej twarzy. Rozpozna cię nawet z tyłu

Rozpoznawanie twarzy od dawna budzi dyskusje dotyczące prywatności. Teraz Google idzie o krok dalej z algorytmem, który nie potrzebuje twarzy, by zidentyfikować osobę. Jakie są tego konsekwencje?

Google nie potrzebuje twarzy do jej rozpoznania
Google nie potrzebuje twarzy do jej rozpoznania
Źródło zdjęć: © Getty Images | Dean Drobot

18.11.2024 10:47

Rozpoznawanie twarzy przez sztuczną inteligencję od lat wywołuje gorące dyskusje na temat prywatności. W tym kontekście znaczenie mają najnowsze rozwiązania Google, które pozwalają na identyfikację człowieka nie tylko poprzez analizę twarzy. Nowy algorytm jest w stanie rozpoznać osobę nawet wtedy, gdy jest odwrócona do aparatu plecami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Algorytm rozpoznający nie tylko twarz

Nowoczesny algorytm Google w aplikacji "Zdjęcia Google" oferuje rozpoznawanie osób niezależnie od ich pozycji. Dzięki temu, możemy być rozpoznani nawet z profilu lub tyłem. Technologia ta łączy różne elementy, takie jak poprzednie zdjęcia czy kontekst sytuacyjny, co zwiększa dokładność identyfikacji.

Właściciele smartfonów korzystających ze zdjęć Google mogą wkrótce doświadczyć działania tej nowej technologii. Algorytmy potrafią identyfikować człowieka na podstawie różnych charakterystycznych cech, co rozszerza możliwości zastosowań, jak personalizowane albumy czy automatyczne tagowanie zdjęć, ale rodzi to też pewne etyczne wyzwania.

Wpływ na prywatność i bezpieczeństwo

Kontrowersje wokół nowej technologii Google dotyczą przede wszystkim kwestii prywatności. Algorytmy zdolne do identyfikacji bez twarzy budzą obawy o nadużycia i ochronę danych osobowych użytkowników. Google podejmuje kroki w celu zapewnienia bezpieczeństwa, ale jak skutecznie? Na razie algorytm występuje w fazie testów i jego efektywność wciąż jest monitorowana.

Pomimo wysokiej skuteczności sięgającej nawet 85 proc., technologia nie jest jeszcze idealna. Identyfikacja twarzy z maską to kolejny krok naprzód, ale również potencjalnie nowe wyzwanie. Przyszłość algorytmów AI wydaje się obiecująca, ale nastręcza jednocześnie pytania o granice i kontrolę nad rozszerzającymi się możliwościami sztucznej inteligencji.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.